Współczuję z całego serca.
W pierwszych dniach marca nagle umarła nasza Królowa, ukochana Grawitacja. Miała 3,5 roku, badania wspaniałe. W ciągu niecałych 48 godzin od pojawinia się z nienacka objawów ostrego zapalenia nerek. Stawaliśmy na głowie, żeby ją uratować. Musiałam ją uśpić, żeby zaoszczędzić jej potwornych cierpień przez kilka jeszcze godzin. Teraz płaczę pisząc to. Nie wiem, co się stało, ale reszta stada jest zdrowa, więc nie mogę powiedzeić, że coś zrobiliśmy źle, choć oczywiście się winię, nie bardzo wiedząc za co, bo może to jest jakaś obrona organizmu, ukierunkowanie żalu/agresji na jakiś konkretny obiekt. Wszyscy do dziś nie możemy się pozbierać.
Mimo, że Grawa osierociła stado trzech świń, widać było, że one są nie mniej ogłupiałe niż ludzie. Adoptowaliśmy co prędzej Apis Trzmielinę, co przyczyniło się do przywrócenia równowagi na tyle, na ile to jest możliwe. Apisia już zdobła miejsce w naszych sercach, a konkretnie dobudowała sobie swoje miejsce. mamy więc w sercach puste miejsca, ale serca nam urosły.
Nie jest to nasze pierwsze doświadczenie tego typu, niestety. Kiedy Grawisia była 1,5 roczną świnką, umarła nagle jej towarzyszka, którą kochaliśmy też jak wariaci, niezastąpiona i uwielbiana Trubulencja (niecałe 4 lata). Grawisia po dwóch dniach przestała bobczyć. Była coraz bardziej osowiała, Rozpoczęliśmy poszukiwania towarzyszki i dzieki pomocy forum już w piątek po tragicznej nocy z niedzieli na poniedziałek była u nas Murga. Zrobiliśmy to wyłacznie dla Grawisi. Nic nigdy nie zastąpiło nam Turbulencji. Ale Murga stała się wileka przyjaciólką Grawisi, oraz ulubienicą mego męża (który tez bardzo kochał Turbulencję, z wzajemnością zresztą) i wszyscy za nią przepadamy. Teraz bardzo ja wspieramy, bo śmierc Grawy najbardziej ją dotkęła.
Wypisałam się dlatego, ponieważ mam nadzieję, że moje świadectwo jakoś Wam pomoże. Decyzja jest tylko Wasza, ale daliście nam prawo przedstawiać kontatrgumenty. Oto one. Nie wińcie się. Dajcie szansę Morfeuszowi. Dajcie szansę sobie. Jeśli go teraz oddacie, na zawsze zostanie w Was ta rana, a jeśli otworzycie dom dla zwierzaka szukającego swojego miejsca na ziemi, to wszyscy będziecie cierpieć mniej i czeka Was wiele radości. Feniks się nie odrodzi, ale gdyby mógł Wam coś teraz powiedzieć, to by testamentalnie zapisał swoje szczęście potrzebującemu koledze, który gdzieś tam jest.
Co do smrodu, to jedna chora świnia śmierdzi bardziej, niż zdrowych cztery.
Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Moderator: silje
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
-
- Posty: 159
- Rejestracja: 25 sie 2016, 19:04
- Miejscowość: Świętochłowice
- Kontakt:
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Aż się poryczałem. Dzięki za Wasze wpisy.
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Dziękuję za Wasze wsparcie. Kilka razy próbowałam się tu wypowiedzieć, ale nie umiałam dobrze ubrać w słowa tego co myślę, choć uczę tego w pracy... Początek Twojego postu Sosnowa, to jest właśnie to. Feniuś był tak bardzo wyjątkowy z powodu swojej historii i urody, że wiedząc, że poniosłam stratę nie tylko ja i moi najbliżsi, w tym szczególnie Morfeuszek, ale także wszyscy tu obecni Feniksa przyjaciele, ugięłam się pod ciężarem winy i żalu, poczuciu porażki, choć też bezpośrednio czy świadomie nie przyczyniłam się do zgaśnięcia naszego Bezika. Przyszło mi naprawdę do głowy, że nie dam rady, a Morfeuszek powinien jak najprędzej znaleźć się w jakimś wesołym stadku świnek doświadczonego i "zwariowanego" hodowcy, w rodzaju tych, co to oddają świnkom całe pokoje do dyspozycji, mają przydomowe ogrody, domki, hamaczki i tunele w każdym kolorze... Jest jednak pewne ale... co zrobić z tą więzią, którą mamy i której nie da się chyba przeliczyć na inne luksusy. Ilu "dużych" w swoim krótkim życiu Morfeusz musiałby oswajać sobie na nowo. Koniec gadania, Morfeusz zostaje i mam nadzieję, że szybko znajdziemy mu godnego towarzysza. Przyznaję, że już szukałam na forum, a także natrafiłam na OLX na co najmniej 3 świnki z mojej okolicy, które z pewnością potrzebują pomocy, a już na pewno nowego domu. Nie wiem jednak, czy mi wolno szukać świnki na własną rękę. Że kwarantanna, że weterynarz potrzebny przed łączeniem, to wszystko wiem, tylko co zrobić, jak się świnki jednak nie dogadają? Wracam więc na naszą stronę adopcyjną i mam nadzieję, że Ktoś nas tam już szuka. Pozdrawiam!


Ostatnio zmieniony 16 cze 2017, 12:30 przez PepusiowaMama, łącznie zmieniany 1 raz.
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Bardzo się cieszę że podjęliście decyzję o zostawieniu Morfeusza i znalezieniu mu przyjaciela
Absolutnie nie mam do Was żalu, Feniks miał wspaniały dom i nic mu nie brakowało. Przyczyn odejścia może być kilka i nie powinniście się o nic obwiniac, to nie Wasza wina. Zrobiliście wszystko co w Waszej mocy żeby prośka uratować. Teraz trzeba pogodzić się ze stratą i myśleć głównie o Morfeuszu, który również przeżywa stratę przyjaciela.

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Co chwila pojawiają się nowe świnki. Bądźcie dobrej mysli
-
- Posty: 159
- Rejestracja: 25 sie 2016, 19:04
- Miejscowość: Świętochłowice
- Kontakt:
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Witajcie dziewczyny. Utwórzcie na forum grupę wsparcia. Choć nadal pochlipuję za Feniksem, to trochę mi lżej. Tak k woli informacji, to sądzę, że ani Ewa, ani ja nie oddalibyśmy Morfeusza. To jest już przywiązanie na poziomie wyższym, niż normalny. Morfi mnie ostatnimi czasy po prostu umył językiem, taki jest wylewny. Poza tym to ukochany świnek Ewy, uwielbia typa, bo ma charakterek. Ja to już dawno popadłem w zachwyt.
Porcella, trochę nas czas nagli. Ze względu na Morfeuszka właśnie, trzeba się śpieszyć. Prosiaczek jest samotny, co po nim widać. Węszy za Feniem, szuka go na wybiegu i w klatce. Wczoraj bobczył na miękko, dzisiaj już trochę lepiej, ale i tak pachną te bobki inaczej. Boję się, że się prosiek rozchoruje. Ku mojemu zaskoczeniu idą wakacje, a tu trochę posucha. Wiecie, jak zobaczyłem Morfeuszka i Feniksa, to jedyny dylemat był taki, że piękne są pewne dziewczynki stąd, poza tym nie było gadania. Nie ma takiego świnka, no może jest kilku panów, ale są agresywne i z daleka.
Porcella, trochę nas czas nagli. Ze względu na Morfeuszka właśnie, trzeba się śpieszyć. Prosiaczek jest samotny, co po nim widać. Węszy za Feniem, szuka go na wybiegu i w klatce. Wczoraj bobczył na miękko, dzisiaj już trochę lepiej, ale i tak pachną te bobki inaczej. Boję się, że się prosiek rozchoruje. Ku mojemu zaskoczeniu idą wakacje, a tu trochę posucha. Wiecie, jak zobaczyłem Morfeuszka i Feniksa, to jedyny dylemat był taki, że piękne są pewne dziewczynki stąd, poza tym nie było gadania. Nie ma takiego świnka, no może jest kilku panów, ale są agresywne i z daleka.
- justynuszek
- Posty: 1678
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:41
- Miejscowość: Sosnowiec
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
A może warto dac szanse Caviorkowi z Jaworzna? Zawsze możemy przyjechać na zapoznaczwy wieczorek i ewentualnie wróci dp DT? Albi wtedy zostawicie go u siebie w osobnej klatce do czasu znalezienia właściwego świnka, zawsze to byłby kontakt choćby przez kratki
-
- Posty: 159
- Rejestracja: 25 sie 2016, 19:04
- Miejscowość: Świętochłowice
- Kontakt:
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Nie, no po przeczytaniu historii Caviorka, to nie wchodzi w rachubę. Chyba. Tzn. spróbować możemy, ale pod warunkiem, że w przypadku porażki Caviorek wróci do domu od razu. Piękny jest, jak 99% prośków.justynuszek pisze:A może warto dac szanse Caviorkowi z Jaworzna? Zawsze możemy przyjechać na zapoznaczwy wieczorek i ewentualnie wróci dp DT? Albi wtedy zostawicie go u siebie w osobnej klatce do czasu znalezienia właściwego świnka, zawsze to byłby kontakt choćby przez kratki
Myślimy też o Finku. Ponoć jest spokojnym prosiem. Morfeuszek nie jest dominatorem i nie chcemy mu zrobić krzywdy łączeniem. Co Pani na to?
- justynuszek
- Posty: 1678
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:41
- Miejscowość: Sosnowiec
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: Feniks [*] i Morfeusz - w DS
Jeśli chodzi o Caviorka - dla mnie Ok, zapytam jeszcze DT.
Co do Finka - no przecudny jest! Tylko daleko strasznie. Ja obecnie jestem w Helu, gdyby był w Sopocie to bym go mogła w niedziele zabrać, niestety do Nowego Dworu nijak mi po drodze
Co do Finka - no przecudny jest! Tylko daleko strasznie. Ja obecnie jestem w Helu, gdyby był w Sopocie to bym go mogła w niedziele zabrać, niestety do Nowego Dworu nijak mi po drodze
