Tak, teoretycznie tak wynika, ale niedoczynność przy powiększonej tarczycy? To kiedy jest nadczynność? Nie znam się.
Newsy, newsy, newsy:
Byliśmy w Vetice na oględzinach, bez świnki, bo u nas straszne upały i ja ledwo dotarłam. Młody pan dr (zapomniałam nazwiska

) powiedział, że:
- martwi go wątroba, ale nie tak do przesady, żeby coś osłonowo na nią - albo nefro chyba coś dr Ziętka, albo ostropest jest też super;
- serce - echo serca wskazane, żeby było wiadomo czy jak coś w nią pakować to z sensem, serduszko powiększone;
- nerki - trochę zmienione, ale póki uszkodzenia są poniżej 70% to będą pracować; piasek - mniejszy problem przy naszych wszystkich problemach, można zmodyfikować dietę, dopajać świnkę
- płuca - nie jest w stanie nic powiedzieć po zdjęciu RTG, bo według niego jest nieprawidłowo zrobione i on nie ma pewności czy to co widać na płucach to źle ułożona świnka, łapki ma ugięte i czy to ich cień czy nie. Powiedział, że to nie musi być zmiana rakowa tylko na żebrach jakieś zwapnienia?

zalecenia - USG płuc
- wygryzanie się - różne przyczyny, ale obstawiamy bólową;
Zostawił zdjęcie RTG na kompie u siebie i ma to zobaczyć jeszcze inna pani dr i mamy się zjawić jak będziemy już po echu (echo?) serca.
Echo serca jutro 8.00, konsultacja z naszym dr prowadzącym 19.30 żeby ominąć upały. Rano będzie chłodno, wieczorem ciepło-przyjemnie.
I niestety nasz pan dr powiedział, że steryd jest na około 5 dni, a nie jak powiedziała nam w sobotę pani dr że na 10-14

Zdenerwowałam się, bo jednak o czymś to świadczy.
Co najważniejsze dzisiaj usłyszałam - "warto dla niej walczyć, ona jeszcze może żyć" <3
Przepraszam, że z opóźnieniem odpisuję na wiadomości, ale dziękujemy wszystkim ogromnie za troskę !!!
