
Łączenie świnek
Re: Łączenie świnek
Tak zgrzytaja...ten młodszy piszczy czasami wchodzą na kraty i jeden drugiego obwachuje...przed chwilą dałam ich na wspólny wybieg, nie minęła sekunda jak skoczyly sobie do gardeł...poleciało futro, ledwo mogłam ich rozdzielić szufelka nawet spryskiwacz nie pomógł a efekt końcowy jest taki ze mój starszy ma przecieta powieke (na szczescie krew nie leci)...co robić??? Oczywiście na wybiegu nie było żadnych zabawek tylko jedzonko w kilku miejscach a one od razu do siebie i walka 

Re: Łączenie świnek
Czy teraz są osobno? Może warto by zrobić im z tydzień przerwy ale tak by klatki były obok siebie żeby chłopcy się widzieli i czuli. Można też zafundować im kąpiel-po pierwsze by mieli jednakowy zapach a po drugie stres łączy więc może warto spróbować.
Re: Łączenie świnek
Osobno bo boję się ze mogą sobie zrobić naprawdę krzywdę...tzn sa w osobnych klatkach ale widza się i czują...jutro mogę spróbować tą kąpiel ale dzisiaj naprawdę było groźnie... 

Re: Łączenie świnek
A oni równocześnie rzucili się na siebie czy któryś pierwszy zaczął?
Re: Łączenie świnek
Równocześnie...jak ich udało mi się rozdzielić to od razu jeden atakował drugiego 

Re: Łączenie świnek
Pomyślałam o kąpieli bo może ptyś jak chodził do weta na zastrzyki to przeszedł jakimiś zapachami w lecznicy i może teraz chodzi o ten zapach? Masz możliwość zrobić im wybieg w innym miejscu,takim gdzie żaden z nich nie latał?
Re: Łączenie świnek
Można by spróbować kąpieli a potem na nowy wybieg w innym miejscu by nie było ich zapachów-nowy neutralny teren. Nie wiem czym im wyścielałaś na wybiegu ale czy to był koc czy narzuta to też musi być inna. Dużo siana,warzyw,ziółek,ogór,karma-wszystko w kilku miejscach.
Re: Łączenie świnek
Chłopcy mają nowe podkłady. Jutro ogarne to na nowo ale dzisiaj naprawdę jakąś masakra
Re: Łączenie świnek
Jeśli jutro masz luźny dzień to łącz a jeśli nie masz czasu to odłóż łączenie na inny dzień. Trzymam mocno




