a Zosia znowu przestała jeść... nie wiem, co się stało

dopiero co się cieszyłam, bo zrobiła się radosna, aktywna, wyskakiwała z klatki jak tylko otworzyłam. a wczoraj nie zjadła praktycznie NIC, trochę siana, ze dwie granulki suchej... dziś już ją zaczęłam dokarmiać. jak nie zacznie jeść, to dostanie coś przeciwbólowego. nic więcej nie mogę zrobić, bo idzie długi weekend

nie ma żadnych innych objawów, nie jest jakaś osłabiona, bo nie brakło jej sił żeby mi uciec i się wyrywać
my niedługo się przeprowadzamy. chyba wyjdzie akurat na czas przyjazdu Inki

świnki teraz będą stały w salonie, tak żeby jak najwięcej czasu były z nami(teraz Zosia jest trochę oddzielona, bo mieszkam z rodzicami, a oni mają koty), myślę że to pomoże ośmielić się Ince

wtedy też postawimy większą klatkę, tak jak Ci pisałam, będzie 160cm plus góra 50cm
