Z Dziennika Chlewika vol. 2 - trzy lata z Shani

[Pani Strzyga]

Chyba nie było mnie tu dłużej niż zakładałam, bo mój wątek zdążył zniknąć podczas forumowych porządków - pozostaje założyć nowy i tym razem bardziej regularnie opisywać co u nas.

A u nas przez ostatnie miesiące miało miejsce wiele zmian. Za Tęczowy Most pobiegły ostatnie dwa Szczurki - Jax i Floki, oraz Towarzyszka Shani, Saya. Została nam Shani, obecnie mocno osowiała, zdezorientowana i smutna po utracie Sayi; kotka Shiva, jako Odległy Obserwator oraz kocurek Hermes - Uparty Łowca, który poprzez uparte próby pchania łapek do klatki, wymusił na mnie uszycie do paneli antykocich.

Jako, że nie mam serca zostawiać Shani samej, obecnie czekamy na WPA, a potem - mam nadzieję - na łączenie jej z przebywającą obecnie w DT Silje Tremą (Trema ma swój wątek tutaj: http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic.php?f=12&t=7893 ).

Postaram się jutro dodać aktualne zdjęcia.

[joanna ch]

O kurczę, to poodchodziły biedaki... Kciuki za jak najszybsze i najłatwiejsze łączenie!

[Pani Strzyga]

Szczurki miały już prawie trzy lata, to u tego gatunku wiek emerytalny. Pod koniec musiałam je przenieść do niższej klatki, bo Jax mimo problemów ze wspinaniem nie ustawał w wysiłkach i niebezpiecznie spadł z hamaka...

Saya miała około półtora roku Nie robiłam sekcji, bo jednak budżet ma swoje ograniczenia, a ja wolę w razie czego mieć zapas na leczenie. Wieczorem wszystko było w porządku, a przy porannym karmieniu znalazłam ją już martwą

Zdjęcia zrobiłam. Później zrzucę je na komputer i stamtąd na forum.

[Pani Strzyga]

Hermes - miaukun. Naprawdę. On wiecznie gada, domaga się uwagi, jedzenia, głaskania. Ładuje się na kolana i wszystkimi pazurami broni się przed odesłaniem na podłogę. Do tego jest urodzonym drapieżnikiem. Zmisił mnie do uszycia świnkom osłon na klatkę, bo próbował je sięgnąć przez pręty i sprawił, że koty nie mają już prawa uczestniczyć w świnkowych wybiegach.




Shiva - dama. Świnki to zadziwiające stworzenia, być może groźne, więc na wszelki wypadek lepiej je obserwować z daleka albo ignorować. Ma swoje humory i zdarzają się dni, kiedy żąda głaskania, ale na ogół trzyma się raczej na uboczu i żyje w swoim świecie.





Shani - jaśnie pani. Typowa królowa stada. Swoje Towarzyszki podporządkowuje i dumna panoszy się po klatce. Krzykaczka, która zawsze musi mieć pełne miski, a najchętniej dodatkowo ludzkiego niewolnika, stojącego przy klatce i podającego pietruszkę przez pręty. Obecnie oczekuje na nową koleżankę

[joanna ch]

Nie działają

[Pani Strzyga]

Poprawiłam, sprawdziłam, teraz już wszystko gra i bucy

[Pani Strzyga]

Jesteśmy już po WPA, Silje potwierdziła, że Trema zamieszka z nami Shani uznała, że nie będzie się z Ewą i Michałem spoufalać (zabawny zbieg okoliczności - sama mam na imię Ewa, natomiast mój Partner Życiowy: Michał ) i przy próbie wyciągnięcia z klatki rozpoczęła szaleńczą ucieczkę. Oczywiście to nie strach. Nie, nie To po prostu pokazywanie nam naszego miejsca. Żeby wzmocnić efekt i pokazać nam, kto postawił na swoim, całą wizytę przesiedziała w widocznym miejscu.

[sosnowa]

Jejku, jak się cieszę, że moja ulubiona świnka do adopcji trafi do was. Będę tu wciąż zaglądać.

[Pani Strzyga]

Zaprzaszam i obiecuję, że i tu, i na naszym facebooku będzie sporo zdjęć Dziewczyn

[paulina501]

Eeej, zabawne, bo mój TŻ obserwuje Twoje wieprze na fejsie i nie wierzy, że to są świnie z caviarnii