Jeden krok do przodu, dwa kroki do tyłu

.Dziś rano, kiedy wyjmowałam świnki na wybieg zauważyłam u Nali dziwne zgrubienie po prawej stronie brzuszka. Zupełnie jakby połknęła piłkę. Drugi bok płaski. Byłyśmy u weta i nadal nic nie wiemy. Nie jest to wątroba (bałam się o nią bo "opuchlizna" pojawiła się po prawej stronie a świnka 2 dni temu skończyła brać antybiotyk) . Zostały pobrane bobki do badania na kokcydia (ale bobki są bardzo ładne, nie ma biegunki) w poniedziałek będzie wynik. Od trzech dni nie udaje mi się złapać moczu na badanie w kierunku Cushinga, jutro rano kolejna próba. Według weta wystający bok na pierwszy rzut oka wygląda jak cysta, ale Nala 24 października miała robione USG i cyst nie było (ile czasu rosną cysty?). Jedyne co wyszło na USG to powiększone nadnercza i zgrubienie w trzonie macicy.
Jutro założę wątek w dziale choroby i wrzucę jakieś zdjęcia.