
Przygody Świni Łini
Moderatorzy: Panna Fiu Fiu, Dzima, kakazuma
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Re: Przygody Świni Łini
Opowieść jak zwykle pasjonująca...A co słychać u świnki w czapce? 

Re: Przygody Świni Łini
Przepraszam.
Miałam pisać do końca ale wena piechotą nie chodzi.
Prosięta znalazły świetny dom zanim zdołały się u nas zadomowić i nawet Stowarzyszenie nie zdążyło interweniować, chociaż przygarnięcie przebiegło praktycznie "na zasadach".
Świnia W Czapce ma się świetnie.
Dogadała się z resztą stada już dawno i wszystkie są zachwycone.
Jest najstarsza ze wszystkich i dużo drobniejsza, ale nadrabia miną i nastroszonym futrem
Wyniki krwi ma dobre. Oby jak najdłużej z nami.
Dzięki za pamięć
Miałam pisać do końca ale wena piechotą nie chodzi.
Prosięta znalazły świetny dom zanim zdołały się u nas zadomowić i nawet Stowarzyszenie nie zdążyło interweniować, chociaż przygarnięcie przebiegło praktycznie "na zasadach".
Świnia W Czapce ma się świetnie.
Dogadała się z resztą stada już dawno i wszystkie są zachwycone.
Jest najstarsza ze wszystkich i dużo drobniejsza, ale nadrabia miną i nastroszonym futrem

Wyniki krwi ma dobre. Oby jak najdłużej z nami.
Dzięki za pamięć

Re: Przygody Świni Łini
Świnki W Czapce nie sposób zapomnieć
Cieszę się,że u niej wszystko
Pozdrawiam serdecznie.


Pozdrawiam serdecznie.
Re: Przygody Świni Łini
Niestety odeszła dziś od nas Świnia w Czapce. Ostatnio zaczęła bardzo chudnąc co zaalarmowało rodzinę. Szczegółowe badania wykazały guza w okolicy śledziony i zmianę na tarczycy. Długo debatowaliśmy rodzinnie, czy operować, czy dać Jej się nacieszyć ostatnimi chwilami życia. Świnia chudła, dużo spała. Doszliśmy do wniosku, że jeśli ma się męczyć to lepiej podjąć ryzyko zabiegu i nawet w jej wieku operować.
Operacja się udała i Świnka zniosła ja bardzo dobrze. Wybudziła się, wróciła do domu, zaczęła jeść... Niestety wieczorem pojawiły się objawy obrzęku płuc i pomimo włączonego natychmiast leczenia, nie ustapiły. Przeżyła noc, oddech już wrócił do normy. Zjadła ogórka i selera. Pojechałam do pracy, wróciłam. A Ona na mnie czekała. Umarła mi na rękach...
Operacja się udała i Świnka zniosła ja bardzo dobrze. Wybudziła się, wróciła do domu, zaczęła jeść... Niestety wieczorem pojawiły się objawy obrzęku płuc i pomimo włączonego natychmiast leczenia, nie ustapiły. Przeżyła noc, oddech już wrócił do normy. Zjadła ogórka i selera. Pojechałam do pracy, wróciłam. A Ona na mnie czekała. Umarła mi na rękach...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23170
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przygody Świni Łini
Będziemy ją pamiętać - niech biega swobodnie po zielonych łąkach.
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8036
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Przygody Świni Łini
Przykro mi



Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +21 w DT
- Ewa i Michał
- Prezes SPŚM
- Posty: 1865
- Rejestracja: 23 maja 2016, 20:42
- Miejscowość: Gdynia
- Kontakt:
Re: Przygody Świni Łini
Niech biega za TM po zielonej trawce 

Teoś,Rogerek,Jędrzejek,Bobiczko,Toficzek,Kubuś,Batmanek,Klusia,Chojraczek,Leoś,Liluś,Majeczka,Gajuszek,Misia,Batonik,Sherlock,Splinterek,Rodzyś,Fila,Pyrka,Klusek,Watson,Kartofel,Ziemniaczek,Piratka,Uszatek,Szaruś,Rakieta,Florka 

Re: Przygody Świni Łini
Bardzo mi przykro
To była śliczna,kochana świnka.
Dobrze,że mieszkała w takim super domku.
Dla Czapkowej Panienki

Dobrze,że mieszkała w takim super domku.
Dla Czapkowej Panienki
