Królik, który wdepnął w kocią kupę i usiłował się wyczyścić...boe22 pisze:Chyba nie ma na świecie gorszego smrodu, niż palony kabel!
Przyjaciele Lorda Pontusa
Moderator: silje
- zwierzur
- Posty: 3927
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23229
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Fuuuuuuuj!!!!
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23229
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Na Bugu we Włodawie
- przybyło dwa:
Loczek i Entropia http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=6725 zostają na stałe!
W Miedonii, jak to w Miedonii - stan zmienny - aktualnie z nami Spinacz z brzuchem jak balonik na diecie z boboticu i siana, Cappucino, zwany Ciapkiem czyli najbardziej przerażona świnka świata, Ronaldo i Casanova - mikroświnki oraz Lusia weteranka.
Latte od ubiegłego piatku, czyli od 9 marca w DS - na razie zapoznawczo, ale wieści są dobre, wiec zapewne zostanie.
I cale szczęście, bo w kwietniu i w czerwcu wyjeżdżam i im mniej lokatorów, tym lepiej...
Loczek i Entropia http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=6725 zostają na stałe!
W Miedonii, jak to w Miedonii - stan zmienny - aktualnie z nami Spinacz z brzuchem jak balonik na diecie z boboticu i siana, Cappucino, zwany Ciapkiem czyli najbardziej przerażona świnka świata, Ronaldo i Casanova - mikroświnki oraz Lusia weteranka.
Latte od ubiegłego piatku, czyli od 9 marca w DS - na razie zapoznawczo, ale wieści są dobre, wiec zapewne zostanie.
I cale szczęście, bo w kwietniu i w czerwcu wyjeżdżam i im mniej lokatorów, tym lepiej...
- sosnowa
- Posty: 15300
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Loczers z żoną już wytrzeźwieli? Bo że się upili z radości, to nie wątpię 
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23229
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Loczers to zasadniczo bactrimem... A Entropia chyba własnym sadełkiem, którego posiada zdecydowany nadmiar 
- sosnowa
- Posty: 15300
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
-
Ronek
- Posty: 1569
- Rejestracja: 06 mar 2016, 20:48
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Sadełko to dobry podkład, zatem Entropia może wypić więcej.
DS:Matka Venda i Córka Via
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23229
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
- Beatrice
- Posty: 2855
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
- Miejscowość: Lublin
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
No wiesz!Toż to szlachetny moczyk samego Loczersa! A tak w ogóle to jak to się łapie?...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23229
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Bierze się kuwetę/miskę, myje się starannie, szykuje się strzykawkę czystą tzn jałową 2-5ml. Daje się prosięciu ogórka, a jeśli nie lubi, to trzeba je napoić jakoś dodatkowo. Potem wkłada się prosię (dobrze jest umyć wcześniej podwozie i łapki) do miski i pozostaje już tylko czekać. Wczoraj czekałam prawie godzinę, więc sobie gadaliśmy, oglądaliśmy Tv, głaskaliśmy się i takie tam. W końcu prosię się wyleje, wtedy należy je natychmiast wyjąć z miski, a kałużę wciągnąć do strzykawki. Strzykawkę najlepiej jest zatkać igłą w osłonce, wtedy mamy gwarancję, że się po drodze do labu nie wyleje...Beatrice pisze:No wiesz!Toż to szlachetny moczyk samego Loczersa! A tak w ogóle to jak to się łapie?...
I już

