Moje szyneczki ;)

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Anulka1602

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: Anulka1602 »

To Bryś faktycznie mało waży.
Brysiu łap się porządnie za żarełko i nabieraj ciałka bo Duża chce mieć dinozaury a nie szczypiory :buzki:
boe22

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: boe22 »

On je dużo. I nie jest chudy, tylko mały. Jest za co złapać, brzusio też jest porządne ;) .
No taki przerośnięty chomik! :lol:
Mk1609

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: Mk1609 »

Oj tam. Masz w domu t-rexy to i się przyda welociraptor, w końcu ktoś musi być mobilny żeby stado się ruszało.
boe22

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: boe22 »

Mogą mieć jakieś 6 miesięcy oboje tj. Porter i Bryś. Z Portera kawał świni rośnie. No Brychu to chuchro. Ale póki co wszelkie badania nic nie wykazały. Oglądało go już 3 wetów. Noo- licząc ten czas, jak jest u mnie. Bo wcześniej jeszcze z 2-3 chyba.
Także są jeszcze w fazie wzrostu, zobaczymy do jakich mas dojdą.

Tak w ogóle to mam wrażenie, że troszkę więcej przybierał jak był na probiotyku...ale może mi się wydaje. Chyba sprawdzę. Sprawdzę ile przybierze przez następny tydzień, a później potrzymam go przez tydzień na probiotyku i znów sprawdzę wagę. Zobaczymy, czy będzie jakaś znaczna różnica w wynikach.
Anulka1602

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: Anulka1602 »

Może Bryś dostał takie geny i zawsze już będzie małym prośkiem a Porter będzie dinozaurem :think:
U mnie Ciastka jest małą kluską po mamie a Ciapka wdała się w tatusia i jest długaśna przez co nie widać po niej że wagowo stoi tak samo jak Ciastka.
Pimpek-ich braciszek też był długaśny i pięknie przybierał na wadze więc pewnie teraz już jest z niego porządny pan proś-choć nie mam pewności bo DS się nie odzywa i nie mam o nim żadnych wieści :cry:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: martuś »

A Bryś nie dostawał żadnych leków (antybiotyków) jak był mały? :think:
Obrazek
magmagpie

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: magmagpie »

a wiadomo co z labkami?
jeśli chodzi o wielkości - mój Nabox miał 1020g. Potem schudł. Przebadany, wyleczony, Żre, ale więcej jak 870 nie ma. wszystkie świnie jedzą to samo, daję młody świeży owies, bazylię etc, mam dinozaura i .... malucha...
machnęłam ręką
boe22

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: boe22 »

martuś pisze:A Bryś nie dostawał żadnych leków (antybiotyków) jak był mały? :think:
I tu dochodzenie prowadziłam, bo przecież podobne przypadki są, ale co w labie się działo, się nie wywiedziałam, bo też nikt nic nie wie. Później nie dostawał. Dostawał po wypadku u mnie przez tydzień. To Porter dostawał antybiotyk po odbiorze z labo.
Tak więc ta teoria właściwie upadła. :idontknow:
Jeszcze hormony zrobimy. Wszystko inne już było. Jak masz jakiś pomysł, to rzucaj.
Jeżeli i to wyjdzie dobrze, to ja już też machnę ręką i po prostu będę obserwować i ważyć.
Jest paskudny, energiczny, wesoły i mustanguje(czy też popcornuje- jak kto woli), no nie za bardzo jest się do czego przyczepić.
Boby też ma przepiękne! :love:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: martuś »

Problem z wchłanianiem raczej odpada bo jest odpasiony. Czy trzustka albo jelita nie pasują... Wątroba raczej też nie :think: Przy tarczycy by chudł (czyli na długość by rósł ale byłby coraz szczuplejszy).
Ze słabym wzrostem kojarzy mi się tylko przysadka. Ale czy świnki mają z nią problem to nie wiem. No i najważniejsze - jak to zbadać... :think:
Obrazek
Anulka1602

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: Anulka1602 »

Nie wiem jak u świnek bada się przysadkę ale u ludzi( wiem ze swojego doświadczenia) szczegółowe badania hormonalne to tylko w szpitalu robią ( trzeba leżeć 3 doby) i do tego rezonans magnetyczny.
Jeśli przysadka szwankuje to wynik prolaktyny jest kosmiczny.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”