Moje kochane świnki (po)morskie..

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13537
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: pucka69 »

silje pisze: Pucka kochana- kapsułki na włosy dotarły, w pięknej kopercie w kwiatki :buzki:
wiedziałam że Ci się spodoba :102:
Obrazek
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8069
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: silje »

Ore wedle tej rany w policzku dostał Veraflox. W sumie na moją prośbę, bo szkoda mi było znowu go kłuć. No i najprawdopodobniej po tym Verafloxie dostał z dnia na dzień jakiegoś dziwnego jadłowstrętu :roll: . Mowy nie ma, że da się ratunkową nakarmić, broni się z całych sił, wyrywa, wierzga i drapie. Na wadze już tylko 790g (wyjściowa 1138g). No i nie ma rady- wracam do zastrzyków. Martwię się o niego. Na szczęście trochę sam podjada- ogórka, jabłko, cukinię. No i poszatkowaną zielenię, ale wtedy muszę go wziąć na stronę, bo inaczej Bohun wszystko mu zeżre, pasibrzuch jeden :love:
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Imre, Lotka +13 w DT
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: martuś »

Oj biedak :pocieszacz:
Moje nie raz dostawały veraflox i nigdy nie było problemów ale chyba sosnowa pisała, że jej świnka po tym antybiotyku też straciła apetyt. A może jakiś inny antybiotyk do pyska by się nadał? :think:
Bohun to jeszcze dzieciak więc nic dziwnego, że ma mega apetyt :lol: Co zje to zaraz pewnie wybiega :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8069
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: silje »

Dałam mu Enro podskórnie, nie będę eksperymentowała, za cienki jest.
Tamis (tymczas) dostaje Veraflox i on akurat dobrze toleruje.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Imre, Lotka +13 w DT
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: sosnowa »

Kresyda też dobrze tolerowała niby ale bardzo w trakcie schudła.
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8069
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: silje »

Czyli też nie do końca tolerowała. A Ore dwa dni bez Verafloxu i podbiegł do mnie na wybiegu jak dzieliłam sałatą rzymską.
Ufff.. Może wraca do żywych.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Imre, Lotka +13 w DT
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: martuś »

Świnki mają wrażliwy przewód pokarmowy. Najważniejsze, że lepiej się czuje i apetyt wraca :buzki:
Obrazek
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8069
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: silje »

No właśnie apetyt tak nie do końca wraca.. I sama już nie wiem, czy to Veraflox był winien, czy nie. Ore nadal ratunkowej mówi zdecydowane "nie". Skubie trochę zieleniny, siana, płatków owsianych. Waga stanęła w miejscu. Dziś 774.
I nadal dokarmiam go na osobności. Zobaczymy, co dalej będzie.
Obrazek
Artu jest lepszy- widać, że jest aktywny, co chwila grzebie w misce lub siedzi w sanie. Zaczynam wierzyć, że będzie dobrze. Ale Tamu mnie martwi. Jakoś tak słabo garnie się do samodzielnego jedzenia. Ze strzykawki- jak cię mogę, ale bywało lepiej. Waga- 712. W przyszłym tygodniu (po świętach) będę jechała z nimi do Gdyni na kontrolę. Obawiam się, że ten bezoar u Tamu jeszcze się nie rozpuścił :? .
Wspierające się wzajemnie dwa chuderlaki:
Obrazek
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Imre, Lotka +13 w DT
Mk1609

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: Mk1609 »

Śliczne świństewka.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: martuś »

Chuderlaki w norce :love: :buzki:

A może Ore nie smakuje ta karma? Może dorzucać mu kozieradkę albo mielony ostropest?

Cały czas trzymam za chłopaków żeby w końcu się ogarnęli i przestali chorować :fingerscrossed:
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”