
Trochę bez sensu z tymi świętami, będę musiała jechać do rodziny sama pociągiem prawdopodobnie, a potem wrócić i wymienić się z Teżetem. No nie będziemy targać świń i psa pociągiem, to byłby chyba hardkor jakiś. A samochód niestety nam ledwo jeździ i nie wiadomo czy by dojechał.

Majka jest babinką, trochę nie chcę jej zostawiać bo nigdy nie wiadomo z tymi świniami. I taka kaszanka.
nowe mydła:
https://www.instagram.com/joyannahamsterovic/
Tym razem troszkę mi widoczek nie wyszedł. Oh, well.