Tazos wczoraj miał gorszy dzień, dziś jest bardziej aktywny, może dlatego, że jestem w domu.
To jest ogólnie kolejny problem. Nie wiem, czy jestem gotowa na nową świnkę, bo choroba Cheetosa wykończyła nas psychicznie, fizycznie i finansowo. 
Z kolei jak pomyślę, że miałabym oddać Tazosa... Pomijając moje uczucia, to jest mały świnkopies, wymaga dużej uwagi ludzi, miziania, gadania do niego, inaczej robi się apatyczny, no i jest do nas przywiązany.
Muszę to na spokojnie przemyśleć...
			
			
			
									
																
						Tazos & Cheetos [*] & Malwinka - Tazos chory
Moderator: pastuszek
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Tazos & Cheetos [*]
No i on już niemłody. Chyba bym poszukała starszego samczyka - łatwiej się dogadują, są spokojniejsze i nieskore do bitki, niedawno łączyłyśmy takich po 4-5 lat i świetnie poszło.
Żal mi Cheetoska, ale w końcu spędził u Was ładnych kilka lat, zadowolony i szczęśliwy. nie mógł tego oczekiwać w poprzednim domu.
			
			
			
									
																
						Żal mi Cheetoska, ale w końcu spędził u Was ładnych kilka lat, zadowolony i szczęśliwy. nie mógł tego oczekiwać w poprzednim domu.
- 
				
				infrared
Re: Tazos & Cheetos [*]
Jeśli już, to tylko jakiś dojrzały samczyk, myślę że od 3 lat wzwyż. Cokolwiek by nie mówić, Tazos był mocno zdominowany, też mu się należy trochę spokoju, a może nawet i rządów.
Ewentualnie samiczka...?
Cheetos był z nami mniej więcej 3,5 roku.
Mój chłopak, który zawsze twierdził, że go nie lubi, ryczał razem ze mną w środku nocy z niuśkiem na rękach.
			
			
			
									
																
						Ewentualnie samiczka...?
Cheetos był z nami mniej więcej 3,5 roku.
Mój chłopak, który zawsze twierdził, że go nie lubi, ryczał razem ze mną w środku nocy z niuśkiem na rękach.
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Tazos & Cheetos [*]
Strasznie mi przykro  
   Jego zdjęcia z zadartą główką zawsze kojarzyły mi się z królem lwem
 Jego zdjęcia z zadartą główką zawsze kojarzyły mi się z królem lwem 
			
			
			
									
													 
   Jego zdjęcia z zadartą główką zawsze kojarzyły mi się z królem lwem
 Jego zdjęcia z zadartą główką zawsze kojarzyły mi się z królem lwem 
- 
				
				infrared
Re: Tazos & Cheetos [*]
Jak zwykle życie zrewidowało moje plany i muszę jak najszybciej znaleźć kompana dla Tazosa.
Tazos ma ataki zdenerwowania, biega od miski do siana, ale to raczej na zasadzie zajadania stresu.
I teraz pytanie, pojawiła mi się możliwość przygarniecia samiczka, wysterylizowana, po zabiegu usunięcia cyst, w wieku podobnym do Tazosa.
Co o tym myślicie?
			
			
			
									
																
						Tazos ma ataki zdenerwowania, biega od miski do siana, ale to raczej na zasadzie zajadania stresu.
I teraz pytanie, pojawiła mi się możliwość przygarniecia samiczka, wysterylizowana, po zabiegu usunięcia cyst, w wieku podobnym do Tazosa.
Co o tym myślicie?
- Chryzantem
- Posty: 953
- Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
- Miejscowość: Katowice
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Tazos & Cheetos [*]
Mi się wydaje, że układ samiec-samica jest najbardziej bezpieczny (oczywiście jak jedno jest po kastracji  ). Aczkolwiek dwa dorosłe samce też powinny się szybko dogadać ale jak masz taką okazję to warto skorzystać i spróbować.
 ). Aczkolwiek dwa dorosłe samce też powinny się szybko dogadać ale jak masz taką okazję to warto skorzystać i spróbować.
			
			
			
									
													 ). Aczkolwiek dwa dorosłe samce też powinny się szybko dogadać ale jak masz taką okazję to warto skorzystać i spróbować.
 ). Aczkolwiek dwa dorosłe samce też powinny się szybko dogadać ale jak masz taką okazję to warto skorzystać i spróbować.- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Tazos & Cheetos [*]
Bardzo mi przykro z powodu Cheetoska..   To był bardzo sympatyczny świnek... Bardzo lubiłam oglądać jego zdjęcia...
 To był bardzo sympatyczny świnek... Bardzo lubiłam oglądać jego zdjęcia...
Samiczka na pewno będzie fajnym rozwiązaniem
			
			
			
									
													 To był bardzo sympatyczny świnek... Bardzo lubiłam oglądać jego zdjęcia...
 To był bardzo sympatyczny świnek... Bardzo lubiłam oglądać jego zdjęcia...Samiczka na pewno będzie fajnym rozwiązaniem

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
			
						Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- 
				
				infrared
Re: Tazos & Cheetos [*]
Napisałam do pani, zobaczymy, co z tego wyjdzie. Świnka jest z Łodzi, więc jakby co pozostaje kwestia transportu.
			
			
			
									
																
						


