Kciukamy aby to nic poważnego nie było
Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
moje biegają tak samo jak Tosia
Kciukamy aby to nic poważnego nie było
Kciukamy aby to nic poważnego nie było
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Jedyna metoda to wyciąganie po kolei na podkład i czakanie do pierwszego siku
Dobrze, że Nutka nie czeka na Tolkowe rozdrobnione jedzenie
Dobrze, że Nutka nie czeka na Tolkowe rozdrobnione jedzenie
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Co za umorusane mordeczki
Trzeba wykryć, która to i zbadać siki...
Moja mam nauczyła Mietka też jeść małe kawałeczki - póki jeszcze mieszkał z Żurkiem a Żurek jeszcze jadł warzywka, to ze względu na jego szczerbatość mieli obaj krojone w paseczki... Ale mało tego - moja mam stwierdziła, że tymczasy na pewno nie umieją jeść dużych kawałków i tamtym też kroi w słupki...
Trzeba wykryć, która to i zbadać siki...
Moja mam nauczyła Mietka też jeść małe kawałeczki - póki jeszcze mieszkał z Żurkiem a Żurek jeszcze jadł warzywka, to ze względu na jego szczerbatość mieli obaj krojone w paseczki... Ale mało tego - moja mam stwierdziła, że tymczasy na pewno nie umieją jeść dużych kawałków i tamtym też kroi w słupki...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Moje świnie takie porządne, że nie chcą za nic sikać na kolanach.
Dziś po powrocie z pracy był świeży ślad krwi, więc zrobiliśmy dochodzenie. To Misia. Obejrzałam tyłeczki i miała brudny od krwi i łapkę tylną też. A jak wróciła do klatki to siknęła na matę i było widać, że z krwią, jeszcze chusteczką sprawdziłam. Kurcze jutro popo do weta. Zmarwiłam się i to jeszcze Misiek ta panikara, będzie jutro rzeźnia w gabinecie 
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
o kurka, to co ona tak 
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
ale że co to.. kamolek może być? Co te nasze świnie, muszą hurtowo chorować?
trzymamy kciuki i czekamy na wieści
Misiu bądź dzielna
trzymamy kciuki i czekamy na wieści
Misiu bądź dzielna
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- Chryzantem
- Posty: 953
- Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
- Miejscowość: Katowice
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Misia, nie bierz przykładu z Zośki
proszę się tam ogarnąć ładnie!
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Po niej zupełnie nic nie widać, zachowuje się normalnie, żadnego piśnięcia przy siusianiu. Może troszkę się napina, ale te czerwone siusiu, na początku myślałam, że to może z dróg rodnych. Nie ma co gdybać, zobaczymy dzisiaj.
- Chryzantem
- Posty: 953
- Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
- Miejscowość: Katowice
- Kontakt:
