A tak, tak- widziałam Gryfa
____________________
Astian i Ferko już po zabiegach. Jeszcze się z nimi nie widziałam, bo chwilowo ze wzgl. logistycznych przebywają u cioci MAS.
Pewnie jak się spotkamy, to mi nawtykają, że ich pozbawiłam najważniejszych atrybutów.
Wszystko jest z nimi ok i tak ma pozostać!
Tzn. są troszkę wystraszeni zmianą miejsca pobytu i głównie siedzą w norce podobno, ale się wezmą w garść- to dzielne chłopaki.
Zaczynamy się od nowa rozglądać za nowym domkiem, tym razem z samiczkami (w ilości dowolnej

)
Po 20 listopada będą gotowi do przeprowadzki.