Oj, te chłopy! Wybite siekacze górne pięknie Pędraczkowi odrosły, za to połamały się przy samym dziąśle siekacze dolne...

Prawdopodobnie pękły przy uderzeniu i przy najbliższej okazji przepadły całkiem. Blizn pooperacyjnych brak, wygoiło się wszystko pięknie, choć szczerbatek, mimo wybrakowanych "narzędzi", szwy częściowo usunął. Adopcja i tak wstrzymana, więc zajmiemy się zębami - dostaliśmy przydział specyfiku wzmacniającego i za dwa tygodnie śmigamy na kontrolę paszczy.
Dzima pisze:Szkoda

A napisz do Pauliny czy się rozmyśliła czy co się dzieje

Kombinujemy dla Makumby transport.

Dobre chwile są jak wisienki na torcie...