Berta i Elma
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- dortezka
- Posty: 7497
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Fretka
Tak, chociaż sobie nie wyobrażam jak to będzie bez świnek.. Niech mi Frecia żyje jak najdłużej.. Chwilowo niestety żyję dzięki wspomaganiu mamy i nie mogę brać świnek bo uważam, że nie było by to w porządku..

Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Fretka
Oooj...dortezko...strasznie smutna wiadomość
7 lat Freci to naprawdę fajny wiek jak dla świnki. Miałam wielka nadzieję, że Żurek też tyle dożyje a nawet więcej, bo tak dobrze sobie radził. Ale nie jesteśmy weterynarzami ani nie mamy usg w oczach i nie widzimy, co się dzieje w ich ciałkach...
Miecio też sam został i mieszka u mamy. Nawet więcej kwiczy o żarełko...właściwie to się drze codziennie o 5 rano...a ja teraz mieszkam u mamy i śpię w pokoju obok... Znaczy próbuję spać... I też żal mi Miecia, bo to chyba nie jest samotnik, ale nie mogę mamie sprowadzić kolejnej świnki, którą to ona się będzie przecież zajmować... Ale może jakaś 1 na dt się trafi... To może dortezko spróbuj na dt? Jakąś 1 na próbę albo co...

7 lat Freci to naprawdę fajny wiek jak dla świnki. Miałam wielka nadzieję, że Żurek też tyle dożyje a nawet więcej, bo tak dobrze sobie radził. Ale nie jesteśmy weterynarzami ani nie mamy usg w oczach i nie widzimy, co się dzieje w ich ciałkach...

Miecio też sam został i mieszka u mamy. Nawet więcej kwiczy o żarełko...właściwie to się drze codziennie o 5 rano...a ja teraz mieszkam u mamy i śpię w pokoju obok... Znaczy próbuję spać... I też żal mi Miecia, bo to chyba nie jest samotnik, ale nie mogę mamie sprowadzić kolejnej świnki, którą to ona się będzie przecież zajmować... Ale może jakaś 1 na dt się trafi... To może dortezko spróbuj na dt? Jakąś 1 na próbę albo co...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- dortezka
- Posty: 7497
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Fretka
jutro stuknie nam te 7 latek razem.. i strasznie się stresuje.. chucham już i dmucham nad nią przeraźliwie ze strachu, że mi odejdzie.
Myślałam nad DT.. ale Frecia zawsze była typem samotnika, w miarę możliwości unikała dziewczyn, jak któraś kładła się za blisko i dotykała jej świętego futra to dostawała z zęba. Te momenty, gdzie pozwalała Balbi leżeć bliżej, czy Rifi z wciśniętym w nią tyłkiem były dla mnie dużym zaskoczeniem, fakt, że najmniejszy ruch tej drugiej powodował strzał z zęba..
w tym momencie branie świnki na DT to bezsens.. Frecia i tak będzie jej unikała, sprawiłabym jej tylko stres spowodowany łączeniem (to ona była "ojcem chrzestnym" całego stada), prędzej czy później zdaję sobie sprawę, że i ona mnie opuści przez co zafundowałabym tamtej stres, ja przywiązałabym się do tej z DT.. no i kwestie finansowe..
Myślałam nad DT.. ale Frecia zawsze była typem samotnika, w miarę możliwości unikała dziewczyn, jak któraś kładła się za blisko i dotykała jej świętego futra to dostawała z zęba. Te momenty, gdzie pozwalała Balbi leżeć bliżej, czy Rifi z wciśniętym w nią tyłkiem były dla mnie dużym zaskoczeniem, fakt, że najmniejszy ruch tej drugiej powodował strzał z zęba..
w tym momencie branie świnki na DT to bezsens.. Frecia i tak będzie jej unikała, sprawiłabym jej tylko stres spowodowany łączeniem (to ona była "ojcem chrzestnym" całego stada), prędzej czy później zdaję sobie sprawę, że i ona mnie opuści przez co zafundowałabym tamtej stres, ja przywiązałabym się do tej z DT.. no i kwestie finansowe..
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

- martuś
- Posty: 10207
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Fretka
Dlaczego w Polsce nie można tyle zarabiać żeby człowiek nie musiał się martwić o takie rzeczy...?
Przykre to, że zostałyście same
Ja też boję się o Nutkę... Dużo młodsze świnki od niej odchodzą. Nie chcę żeby Inka została sama ale teraz nie potrafię myśleć o kolejnej śwince. W sumie nawet nie chcę myśleć co by było jakbym nie adoptowała Inki. Nutka zawsze miała towarzystwo, uwielbiała spać przytulona do innej świnki - czy to do Nali czy do Toli. Podejrzewam, że strasznie by przeżyła śmierć Tolci. A tak ma towarzystwo młodej chociaż czasami jest bardzo denerwująca jak biega po Nutce albo namiętnie liże ją po oczach 



- dortezka
- Posty: 7497
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Fretka
martuś, nie było by tak źle, jakbym nie została sama z kredytem hipotecznym
no ale to był mój wybór, że chciałam ratować mieszkanie.. to było nasze miejsce.. nie dałabym rady wrócić do mamy, do mojego małego pokoju wraz z tak dużą klatką dziewczyn, dwoma dużymi akwariami żółwi i mniejszym z rybkami (to ostatnie też wygaszam..). Jest ciężko, ale nie żałuję, co nie zmienia faktu, że chcę być samodzielna. To ja powinnam pomagać mamie na emeryturze, nie ona mi. Co myślałam o drugiej pracy, to mi któraś chorowała. Nie dałabym rady nie bywać w domu gdy np siedziałam tak jak wtedy po operacji z Rifi od 17 do 1 w nocy w sumie non stop.. ale najważniejsze, że zaczęła wtedy chodzić i sama funkcjonować
no nic.. trzeba myśleć pozytywnie.. Wszystko się przecież musi jakoś poukładać w końcu
Teraz liczy się tylko Frecia i to, by niczego jej nie brakło.
a myślę, że jakby to Fretka odeszła przed Rifi, to ta też by to strasznie przeżyła..


no nic.. trzeba myśleć pozytywnie.. Wszystko się przecież musi jakoś poukładać w końcu

a myślę, że jakby to Fretka odeszła przed Rifi, to ta też by to strasznie przeżyła..
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

- dortezka
- Posty: 7497
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Fretka
Freciutko, przykro mi, że zostałaś sama.. Ale mimo wszystko.. Wszystkiego co naj naj, zdrówka, pełnego brzuszka oraz spełnienia świnkowych marzeń z okazji 7 latek u mnie.. Mam nadzieję, że były to szczęśliwe lata i że spędzisz ze mną jeszcze kilka



Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Fretka
Długiego zdrowego źycia Freciuniu




- Dzima
- Posty: 10124
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Fretka
Fretka! Zdrowia i długiego szczęśliwego życia 

Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM

- Siula
- Posty: 4008
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt: