
Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- katia
- Posty: 223
- Rejestracja: 10 mar 2018, 20:48
- Miejscowość: Ustroń
- Kontakt:
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
Dziewczyny dogadują się wyśmienicie. Milka ma tak niesamowity charakter, że ... No, nie podejrzewałabym nigdy w życiu, że świnka morska może być tak mądra i inteligentna. Wydaje się, że rozumie wszystko co się do niej mówi. Kiedy przychodzę do domu z daleka mnie rozpoznaje i kwiczy jak opętanaJoanna91 pisze:Dogadują się? Jak z Czupi lękami?


Natomiast Czupi ... eh ..


Zdjęć nie robiłam już dawno również ze względu na panikę Czupi, ale to chyba nie ma znaczenia i muszę wreszcie wyciągnąć aparat i coś im pstryknąć, zwłaszcza, że Czupi ma teraz niesamowite futerko.
To tyle u dziewczyn. Staram się zapewnić im wszystko co najlepsze, są dla mnie bardzo ważne i przykro mi trochę, że przede wszystkim Czupi tak mi nie ufa ..
- katia
- Posty: 223
- Rejestracja: 10 mar 2018, 20:48
- Miejscowość: Ustroń
- Kontakt:
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
Nie wiem czy ktokolwiek jeszcze odwiedza "Grażyny" ale dziś zaprezentujemy kilka fotek, bo wreszcie udało się im zrobić małą sesję
A początek Milka i taki portrecik

Jak pisałam już Milka jest niebywale ciekawska i wszystko musi próbować zjeść

Portrecik Czupi

A teraz razem


A teraz w całej okazałości. Pytanie tylko gdzie ten mop ma przód a gdzie tył

Mam nadzieję, że ze zdjęć widać, że świnki są zdrowe i mają się dobrze. Czupi ma piękne futerko, takie długie i gęste. Nie była czesana przed zdjęciami a chyba nie wygląda najgorzej. Przycinam jej tylko włos na kuprze, bo zasikuje. Planuję na wiosnę ją przyciąć tak, jak w zeszłym roku.

A początek Milka i taki portrecik

Jak pisałam już Milka jest niebywale ciekawska i wszystko musi próbować zjeść

Portrecik Czupi

A teraz razem


A teraz w całej okazałości. Pytanie tylko gdzie ten mop ma przód a gdzie tył


Mam nadzieję, że ze zdjęć widać, że świnki są zdrowe i mają się dobrze. Czupi ma piękne futerko, takie długie i gęste. Nie była czesana przed zdjęciami a chyba nie wygląda najgorzej. Przycinam jej tylko włos na kuprze, bo zasikuje. Planuję na wiosnę ją przyciąć tak, jak w zeszłym roku.
- zwierzur
- Posty: 3884
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
Ktokolwiek odwiedza! Gorzej z pisaniem... Kartonowe panienki coraz piękniejsze! 

Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- katia
- Posty: 223
- Rejestracja: 10 mar 2018, 20:48
- Miejscowość: Ustroń
- Kontakt:
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
O! Jak fajnie
To jeszcze jedno zdjęcie-zagadka
Gdzie jest początek tego prosiaka?



To jeszcze jedno zdjęcie-zagadka

Gdzie jest początek tego prosiaka?



- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
- katia
- Posty: 223
- Rejestracja: 10 mar 2018, 20:48
- Miejscowość: Ustroń
- Kontakt:
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
Takporcella pisze:Z lewej?
- katia
- Posty: 223
- Rejestracja: 10 mar 2018, 20:48
- Miejscowość: Ustroń
- Kontakt:
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
"Grażyny" powoli przygotowują się do wiosny. Marchewka już nie wchodzi tak jak jeszcze miesiąc temu. Podobnie burak i jabłka. Całkowicie je rozumiem, bo też mi już nie smakują, ale co zrobić skoro lepszych jeszcze jakiś czas nie będzie. Udało mi się kupić w markecie kukurydzę i była uczta, bo obie bardzo lubią. Pozostaje dogryźć granulkami karmy i jakoś dotrwać do maja 

- martuś
- Posty: 10207
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
- katia
- Posty: 223
- Rejestracja: 10 mar 2018, 20:48
- Miejscowość: Ustroń
- Kontakt:
Re: Czupi i Milka - z kartonu do nowego życia
Czasami w Tesco się trafi i wtedy biorę, bo strasznie ją lubią.martuś pisze:Gdzie znalazłaś kukurydzę?Moje też chcą!
Minął rok jak "Grażyny" są u mnie. Udało się świętować toastem z pierwszej w tym roku świeżutkiej trawki! Dziewczyny były zachwycone

Niestety nie zostało to uwiecznione na zdjęciach, bo trawka zniknęła błyskawicznie.
Był to bardzo przyjemny rok. Czupi i Milka zadomowiły się u mnie. Z Milki zrobił się wielki proś, rzecznik medialny ich obu, bo to zwykle właśnie Milka drze ryja o żarcie czy głaski. Czupi nie pokonała swoich lęków, choć mocno nad tym pracowałyśmy. Nadal jest wycofana i wystraszona, ale bardzo kochana. Dzielnie znosi moje zabiegi pielęgnacyjne, bo uwielbiam jej długi włos. Uważam, że jest piękna i dostojna. Milka to taki urwis i zawadiaka - z wyglądu również

Fajne są i czuję się szczęściarą mogąc dać im schronienie i ciepło mych kolan.
Bądźcie ze mną jak najdłużej moje Kochane Grażyny
