Dr Ewa zadowolona z pacjenta, Niestety obrzek lekki utrzymuje sie na szyi, wiec zdjęcie szwów dopiero 1 kwietnia, Potem 4 go kontrola T4. Jak się unormuje ta tarczyca to wracamy do tematu biegunek i badania w rozmazie. Nie idzie z tym wyrobić-- wszystko brudne w zagrodzie,.
Biorę tez 1 go Agatkę na konsultację, Przez najpierw sytuację z Myszka teraz z Patrykiem jej cysty poszły w odstawkę... Zapisałam ja do dr Agaty Godlewskiej- bardzo chwalona lekarz, Zdejmie szwy Patryczkowi i zerknie na dziewczyne i jej badania,
Dzis włozyłam ją do samotni Patryka - schowała się do jego norki i... niestety chłopak nie zachował się jak trzeba, Wygonił z wrzaskiem żone i tak się skończyły odwiedziny. Bedzie siedział sam do końca miesiąca. Trudno
Patryk juz ma dosc samotności, Piłuje kraty i chce do zon, Bedzie musiał do poniedziałku jeszcze wytrzymać, Pracuję cały weekend i nie przypilnuję, W pon zdjęcie szwów i wtedy dopiero, A ogólnie czuje się dobrze,
ma siły, ma, Niestety za szybko się cieszyłam, dzis sraka wróciła
Poza tym mam problem z Olala. Nie schodzi od 3 dni z półki, a jak zejdzie to szybko ucieka. Zołzy ja gonią, a najbardziej Agata. Obejrzałam sobie- malutka ma parę sladów na pleckach od zębów Martwie się... Mam nadzieję wszystko wóci do normy jak w poniedziałek Patryka wpuszczę do nich... oby... bo jak nie to bedzie problem..
No i świnie już wszystkie razem, Patryczek bez szwów, Wyników histo jeszcze nie ma, Agatka ma zalecane echo bo dr cos sie nie podobało w odsłuchu, Tak więc...w czwartek jedze znowu z Patrykiem , tym razem do dr Ewy.
Były dwie awantury- Olala się postawiła Patrykowi... ech