 
  
Moderator: pastuszek
 
  
 Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
 Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, FuriaHaha!Dzima pisze:Jeszcze się mieści w swoim pokoju, ale jak matka w takim tempie się doświnia to młoda noech już lepiej nie rośnie
 Córka mi wiele wybacza, ale jak powiedziałam, że przywożę szóstą świnkę, to pytała, czy znów zagarnę jej pokój...
  Córka mi wiele wybacza, ale jak powiedziałam, że przywożę szóstą świnkę, to pytała, czy znów zagarnę jej pokój...  
 
 
 
   adoptując dwie pierwsze pewnie nie spodziewałaś się tak szybkiego doświnienia??
 adoptując dwie pierwsze pewnie nie spodziewałaś się tak szybkiego doświnienia??  teraz musisz wyrównać liczbę psów
  teraz musisz wyrównać liczbę psów 
 Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
 Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, FuriaMoj max tak, za to w niedziele przyjezdzaja dwa chorowitki na hotelik na 10 dniDzima pisze:Śliczna
Czy świnkowy max został już osiągniętych??adoptując dwie pierwsze pewnie nie spodziewałaś się tak szybkiego doświnienia??
teraz musisz wyrównać liczbę psów


 Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
 Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia 
  Gdyby jeszcze baby przestały się dziobać... wredoty jedne... Odkąd dołączyła Beza, to atmosfera w klatce się podniosła. Szczególnie Furia prezentuje swoje fochy, czasem Mapi. Niby żyją razem, a jakby osobno. Razem jedzą, ale poza tym najlepiej się unikać (jedna na pietrze, druga na dole, jedna za pasnikiem, druga w kuwecie - najlepiej, aby nie były w swoim polu widzenia), inaczej zęby idą w ruch i wyrywanie futra... do tego Furia później zjada to futro...
 Gdyby jeszcze baby przestały się dziobać... wredoty jedne... Odkąd dołączyła Beza, to atmosfera w klatce się podniosła. Szczególnie Furia prezentuje swoje fochy, czasem Mapi. Niby żyją razem, a jakby osobno. Razem jedzą, ale poza tym najlepiej się unikać (jedna na pietrze, druga na dole, jedna za pasnikiem, druga w kuwecie - najlepiej, aby nie były w swoim polu widzenia), inaczej zęby idą w ruch i wyrywanie futra... do tego Furia później zjada to futro...  
 
 
 Człowiek chce dla nich jak najlepiej, próbuje im stworzyć jak najbardziej naturalne stado a one wymyślają bo im charaktery współtowarzyszy nie odpowiadają i żrą się po zadkach
 Człowiek chce dla nich jak najlepiej, próbuje im stworzyć jak najbardziej naturalne stado a one wymyślają bo im charaktery współtowarzyszy nie odpowiadają i żrą się po zadkach  
 