Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.
Moderator: pastuszek
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Dzima
 - Posty: 10144
 - Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
 - Miejscowość: Rogoźno
 - Lokalizacja: Wielkopolskie
 - Kontakt:
 
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Kokosik! Fotki chcemy  
  Pochwal się chusteczkowym akwarium  
			
			
			
									
													Pyrka
Za TM
 Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
			
						Za TM
- dortezka
 - Posty: 7496
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
 - Miejscowość: Wrocław
 - Kontakt:
 
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
biedne maleństwo. Trzymaj się Kokosik i szybko wracaj do zdrowia  
			
			
			
									
													Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
 http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
			
						http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- Siula
 - Posty: 4009
 - Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
 - Miejscowość: Tarnowo Podgóne
 - Lokalizacja: Poznań
 - Kontakt:
 
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Mam lenia ostatnio, no wstawię Wam zdjęcia w końcu, na razie mam bałagan w kompie i mało go włączam. Podglądam wszystko na telefonie. Dziewczyny ok, ciągle o żarcie się drą w ten upał, nieznośne strasznie.
Kokoś grzecznie je leki, ładnie się goi i śmiga w kołnierzu.
			
			
			
									
																
						Kokoś grzecznie je leki, ładnie się goi i śmiga w kołnierzu.
- Siula
 - Posty: 4009
 - Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
 - Miejscowość: Tarnowo Podgóne
 - Lokalizacja: Poznań
 - Kontakt:
 
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Chusteczkowa klatka:


oraz sam on z poszytym boczkiem:


Jutro jedziemy zdjąć szwy, Kokos siedzi w kołnierzu. Dzisiaj chciałam być dobra i dać mu od niego odpocząć, ale po 10 min , chwila mojej nieuwagi i już pogrzebał sobie przy szwie do krwi, tak więc nie będę się już rozczulać nad łobuzem
 
Znalazłam zdjęcia moich ćpunek, jeszcze z czasów dokarmiania Tosinki :




I aktualne trawożerstwo:





			
			
			
									
																
						

oraz sam on z poszytym boczkiem:


Jutro jedziemy zdjąć szwy, Kokos siedzi w kołnierzu. Dzisiaj chciałam być dobra i dać mu od niego odpocząć, ale po 10 min , chwila mojej nieuwagi i już pogrzebał sobie przy szwie do krwi, tak więc nie będę się już rozczulać nad łobuzem
Znalazłam zdjęcia moich ćpunek, jeszcze z czasów dokarmiania Tosinki :




I aktualne trawożerstwo:





- Asita
 - Posty: 9428
 - Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
 - Miejscowość: Sopot
 - Kontakt:
 
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Kokos niegrzeczny jest bez kołnierza 
 A te chusteczki to tniesz sama, czy kupujesz takie gotowe?
Świniaczki jak zwykle słodziachy
  
			
			
			
									
													Świniaczki jak zwykle słodziachy
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
			
						Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Siula
 - Posty: 4009
 - Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
 - Miejscowość: Tarnowo Podgóne
 - Lokalizacja: Poznań
 - Kontakt:
 
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Asita sami tniemy,a właściwie drzemy taką pakę 90 szt dostał na początek. Dwa razy dziennie trzeba wymieniać tam gdzie siusia, bo czuć. On na szczęście sika w jednym kącie, a normalnie to w piasek sika w jednym miejscu właściwie i to jest super bo piasek dopiero po kilku dniach czuć.  On taki bidok w tym kołnierzu więc chciała żeby się umył i najadł, bo chomiś to wszystko w łapkach trzyma jak je. Niestety był niegrzeczny, ale nieźle nauczył się już zasuwać w tym kołnierzu  
			
			
			
									
																
						- Siula
 - Posty: 4009
 - Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
 - Miejscowość: Tarnowo Podgóne
 - Lokalizacja: Poznań
 - Kontakt:
 
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Dziś tradycyjna cotygodniowa wizyta u weta  
  Kokos miał zdjęte szwy, jeszcze z 4-5 dni posiedzi w kołnierzu bo ma obrzęk tam gdzie sobie grzebał  
  Zabraliśmy też Misiaka bo jakoś przebiera w jedzeniu i schudła 100 g od 15 maja więc się strasznie zmartwiliśmy. Osłuchowo ok, zęby w porządku, dwie łapki pokłute żeby krew pobrać, Duży pogryziony 
  ( ale on jej wszystko wybaczy  
 ). Zobaczymy co tam wyniki pokażą, mam nadzieję, że dość krwi będzie bo wyciskała nasza dr, ale ciężko szło.
No chudzinka się Misia zrobiła, dostała rodikolan, podsuwamy smakołyki ciągle i trochę ratunkowej dostaje - to to uwielbia przecież. Najmniejsza w stadzie , ale nadal rządzi twardą łapką
			
			
			
									
																
						No chudzinka się Misia zrobiła, dostała rodikolan, podsuwamy smakołyki ciągle i trochę ratunkowej dostaje - to to uwielbia przecież. Najmniejsza w stadzie , ale nadal rządzi twardą łapką
- dortezka
 - Posty: 7496
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
 - Miejscowość: Wrocław
 - Kontakt:
 
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
może tarczyca szwankuje?
upały pewnie też nie pomagają tym naszym prośkom trzymać wagę.
Ahh.. im to można wszystko wybaczyć, sika na dopiero co założone ciuchy, dziabanie..
 
a to niegrzeczny Kokosik
 i za karę będzie dłużej kołnierz nosił..
			
			
			
									
													upały pewnie też nie pomagają tym naszym prośkom trzymać wagę.
Ahh.. im to można wszystko wybaczyć, sika na dopiero co założone ciuchy, dziabanie..
a to niegrzeczny Kokosik
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
 http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
			
						http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- joanna ch
 - Posty: 5254
 - Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
 - Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
 - Kontakt:
 
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Kokosinku...  
 
pamiętam z czasów moich chomików problemów skórnych to cięcie chusteczek i ligniny... fun fun fun
			
			
			
									
																
						pamiętam z czasów moich chomików problemów skórnych to cięcie chusteczek i ligniny... fun fun fun
