Na szczęście Neckermann był dla nas za drogi

, ale w hotelu były osoby, które przyjechały z tym biurem...masakra...
Zupełnie inaczej niż w przypadku Lady i naszej spółki
Lady już została połączona z naszą dwójeczką dziewczyn. Póki co docierają się, ale nie jest to brutalne, ot kuksaniec czasami.
A powyżej Lady zmęczona jedzeniem ogórka

.