Tosia i Bunia - dwie sterylki - Warszawa (rez.)

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
Natalinka
Posty: 2611
Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Kontakt:

Tosia i Bunia - dwie sterylki - Warszawa (rez.)

Post autor: Natalinka »

Tosia i Bunia oraz bobki :D

Obrazek

Imię świnki - Tosia
wiek świnki - niecałe 3 lata (na marzec 2020)
płeć świnki - samica
umaszczenie świnki - w przeważającej mierze brązowa skinka
nr adopcyjny - 5012
stan adopcji - do adopcji po usunięciu guza sutka i sterylizacji (jedna OP) oraz zniesieniu stanu wyjątkowego w związku z koronawirusem
miejscowość, w której przebywa zwierzę - Warszawa
kontakt do DT - PW Natalinka, nmlicka@gmail.com

Imię świnki - Bunia
wiek świnki - niecałe 3 lata (na marzec 2020)
płeć świnki - samica
umaszczenie świnki - różowo-brązowa skinka
nr adopcyjny - 5013
stan adopcji - do adopcji po sterylizacji (guzek na jajniku) i zniesieniu stanu wyjątkowego w związku z koronawirusem
miejscowość, w której przebywa zwierzę - Warszawa
kontakt do DT - PW Natalinka, nmlicka@gmail.com

Świnki oddane przez osobę prywatną. U nas mają możliwość leczenia się i poddania operacjom usunięcia guzków. Generalnie mają sporo małych tłuszczaków na ciele – pewnie jakaś rodzinna skłonność, choć nie wiem, czy są spokrewnione, tak to wygląda. Tłuszczaki są niegroźne, ale guz na sutku Tosi i guz na jajniku Buni już tak. Dlatego najpierw Tosia, a potem Bunia zostaną zoperowane i mam nadzieję, wrócą całkowicie do zdrowia.

Czują się świetnie zresztą, jedzą z apetytem bez wybrzydzania, trochę się mnie obawiają, ale z drugiej strony nawet dają głaskać, siedząc w norce. Są bardzo zżyte, właśnie m.in. czas spędzają w jednej norce/jednym tunelu, wtulone w siebie. A poza tym głośnym kwikiem domagają się jedzenia i uprawiają nocne biegi po klatce. Czemu nocne? Nie mam pojęcia :lol:

Attention! Pozor! Achtung! внимание! Uwaga! Jako Dom Tymczasowy – czyli osoba najlepiej znająca powyższe świnki, ich charakter, zwyczaje, potrzeby – zastrzegam sobie prawo do wyboru przyszłego domu i odrzucenia ewentualnych kandydatów, jeśli uznam, że nie spełnili postawionych wymagań. Umowa adopcyjna obligatoryjna bezdyskusyjnie! I oczywiście cała procedura na zasadach Stowarzyszenia:
http://forum.swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... &Itemid=83
Wybiorę tylko idealny dom. Howgh!
Ostatnio zmieniony 19 maja 2020, 16:38 przez Natalinka, łącznie zmieniany 3 razy.
Czarna Kluska i Morena
basia M
Posty: 960
Rejestracja: 10 lis 2014, 10:32
Miejscowość: zambrow
Kontakt:

Re: Tosia i Bunia - skinki do leczenia - Warszawa

Post autor: basia M »

A ja nie widzę zdjęcia
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23177
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Tosia i Bunia - skinki do leczenia - Warszawa

Post autor: porcella »

ja też
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Natalinka
Posty: 2611
Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Kontakt:

Re: Tosia i Bunia - skinki do leczenia - Warszawa

Post autor: Natalinka »

A teraz?
Czarna Kluska i Morena
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23177
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Tosia i Bunia - skinki do leczenia - Warszawa

Post autor: porcella »

Teraz ok :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Candi9
Posty: 279
Rejestracja: 14 lut 2016, 16:34
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Tosia i Bunia - skinki do leczenia - Warszawa

Post autor: Candi9 »

Trzymam kciuki za dobry, odpowiedzialny dom dla hipciów :)
Awatar użytkownika
Natalinka
Posty: 2611
Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Kontakt:

Re: Tosia i Bunia - skinki do leczenia - Warszawa

Post autor: Natalinka »

Tosia już tydzień prawie po operacji - na szczęście ten guzek to też był tłuszczak, tylko w stanie zapalnym, stąd inaczej wyczuwalny pod palcami. W każdym razie mała ma się świetnie, dr Kacper z Ozay zachwycony, że się na niej tak pięknie wszystko goi („lepiej niż na psie!”). Jutro Bunia idzie na wycięcię guza na jajniku, czyli de facto - też kastracja. No i w tych koronawirusowych czasach głównie po żarcie dla świnek do sklepów chodzę 8-)

Myślę, że obie dziewczyny będą gotowe za jakieś 10 dni od operacji Buni do wyfrunięcia w świat.
Czarna Kluska i Morena
Awatar użytkownika
Natalinka
Posty: 2611
Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Kontakt:

Re: Tosia i Bunia - skinki do leczenia - Warszawa

Post autor: Natalinka »

Bunia zabieg przeszła śpiewająco, ale też była to podobno ostatnia chwila – dużo guzków na jajnikach, stan zapalny już w toku, miał dr trochę roboty przy niej. Ale wszystko dobrze i w piątek idę z obydwoma. Tosia zdjąć szwy, Bunia na kontrolę.

Panny są bardzo miłe, muszę powiedzieć :love:

Obrazek
Czarna Kluska i Morena
karmar85

Re: Tosia i Bunia - dwie sterylki do adopcji - Warszawa

Post autor: karmar85 »

Dzień dobry,
Napisałam maila w sprawie adopcji:)
Topan

Re: Tosia i Bunia - dwie sterylki do adopcji - Warszawa

Post autor: Topan »

Witam... Nasz Piorunek przedł badania, wykryto guza na auSG... Badanie wykazało, że może to być zwykły ropniak, jednak wyniki z krwi mówią, że jest stan zapalny. Jutro o 13:00 ma mieć operację, strasznie się o niego martwimy :( Chciałabym aby po operacji zaczął życie z kimś, bo teraz był sam i bardzo widać samotność mu doskwierała. Pani weterynarz odradziła drugiego samca, bo by tego schorowanego mógł zagryźć. Odradziła także kastracje jak będzie zmęczony po tej operacji, doradziła poszukać wykastrowanej samiczki, aby nie było małych a jednocześnie aby było to bezpieczne doparowanie... Przeczytałam tu o adopcji i zastanawiamy się czy taka dziewczynka by zżyła się z samcem, jest mały jak na rozetkę długowłosą.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”