Puchate Siły znowu we dwoje

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3919
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Puchate Siły z Myszą kiepsko

Post autor: zwierzur »

Sosnowo, powiedz świni, żeby się ogarnęła! Nie może zawieść tylu kibiców! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Puchate Siły z Myszą kiepsko

Post autor: porcella »

Popieram @Zwierzurka!
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły z Myszą kiepsko

Post autor: sosnowa »

Powiem jej.
Pochwaliłam boby :glowawmur: to dziś rano była niczym hrabina na zamku Obesran, jak to już kiedyś wymyśliłam.
Ale to może z powodu przesadnej różnorodności zielonego wczoraj. Tak jakby ta gentamycyna z nebudem jednak robiły różnicę, ogólnie rzecz biorąc, ale już się boję cieszyć.
Natomiast korzystając z zamieszania i zwiększonych dostaw dobrego, Otonia i Junior utyli spektakularnie. Otonia siedzi na dole przytulona do Myszy albo gania się z Heńkiem j.r. jakby miała rok, a nie prawie 4. Znaczy tusza im nie przeszkadza. Do czego to doszło! No bo że samiec znowu zasługuje na przysługujący mu z rozdzielnika przydomek i znowu jest Gruby na pokładzie, to w sumie prawidłowo. Ale żeby słowa "Otonia" i "tusza" pojawiły się w jednym zdaniu! :shock: :shock: :shock:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły z Myszą kiepsko

Post autor: sosnowa »

Sama nie wiem, czy jej lepiej.
Inna sprawa, że dziś i ja ledwo żyję, bo jest okropnie. Nie powinnam narzekać, w tym roku pogoda była dla mnie (i dla Myszy i też, tak szczerze mówiąc, dla Łaty) wyjątkowo łaskawa, do tej pory było wprost idealnie (choć dranie niestety w nocy grzali, mieszkanie nie miało się szans wyziębić), ale dziś jest nie do zniesienia.
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3919
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Puchate Siły z Myszą kiepsko

Post autor: zwierzur »

Zdrówka Wam wszystkim! Pokaż UTYTĄ OTONIĘ!!! :please:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Puchate Siły z Myszą kiepsko

Post autor: porcella »

Popieram!
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły z Myszą kiepsko

Post autor: sosnowa »

Wróciłam z mv. Jest źle. Leczenie nic nie daje. Ostatnia już próba antybiotykoterapii, ryzykowna i eksperymentalna. Azytromycyna. Steryd, diphergan. We wtorek znowu usg i echo.
Walczymy dalej.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Puchate Siły z Myszą kiepsko

Post autor: porcella »

Co za wredne paskudztwo. :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3919
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Puchate Siły z Myszą kiepsko

Post autor: zwierzur »

:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: Biedna świnia, biedna Ty... :sadness:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły z Myszą kiepsko

Post autor: sosnowa »

Hodowczyni niedawno azytromycyną postawiła na nogi krewniaczkę Myszy, sześcioletnią świnię, która była w podobnym stanie. Krakowska wetka stosuje ten antybiotyk z powodzeniem u świń. Tego się trzymam i mam nadzieję.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”