Fiszka- DS___Brenda[*]__Julinka[*] _Zinka [*]

[Dzima]

Mocno mocno trzymam kciuki
Ale jeśli przechorowała zapalenie ucha, a w puszce bębenkowej był posiew bakterii to po wyleczeniu głowa może zostać przekrzywiona. Mam taki przypadek u siebie to jestem na bieżąco

[Beatrice]

Jezu, dziewczyny!... Moja Julinka! Niech będzie dobrze, błagam!!!

[silje]

(...)
Ale jeśli przechorowała zapalenie ucha, a w puszce bębenkowej był posiew bakterii to po wyleczeniu głowa może zostać przekrzywiona. Mam taki przypadek u siebie to jestem na bieżąco

A widzisz. I oby to było "tylko to". Tyle, że to naprawdę musiałoby być to dawno temu, bo w sumie ona od kiedy pamiętam głowę krzywo trzyma. Może teraz, kiedy jest większa bardziej to widać.

Beatrice- bardzo chcę, by było dobrze! I po to te badania, bym mogła z czystym sumieniem ją do Ciebie wysłać. Też się denerwuję i martwię, ale trzeba być dobrej myśli

[zwierzur]

[Beatrice]

Reniu, a kiedy będą aktualne wyniki Julinki?... Tak bardzo się martwię...

[sosnowa]

Będzie dobrze, nie martwcie się dziewczyny. Otonia ma wad na pewno masę, bo bezocze samo nie występuje, wielkości jest świnki półrocznej, miała zaburzenia hormonalne, a jest w świetnej formie już czwarty rok, pewnie niedługo zacznie piąty (nie wiemy dokładnie, kiedy się urodziła ze względu na zaburzenia wzrostu, była wyceniana na sierpień, ale myślę, że jest starsza). Jestem pewna, że Julinka będzie się świetnie rozwijać,

[Ewa i Michał]

Reniu, a kiedy będą aktualne wyniki Julinki?... Tak bardzo się martwię...

Na wyniki w kierunku EC czekamy ok. 10-14 dni, także spokojnie Beatko:)

[silje]

Julinka jest niestety dodatnia...

[Dzima]

[Beatrice]

Ale nawet jeśli nikt w międzyczasie nie zechce Julinki i jej mamusi , u mnie zawsze będą miały domek! Tylko będą musiały trochę poczekać.... Nie mogę narażać Belindzi, ale Belindzia ma już 6 lat... Puk, puk, odpukac! Prędzej czy później ... Belinda i Pernilla czekały rok u Pucki bo u mnie był Icus...W każdym razie najważniejsze żeby Julinia się leczyla i czuła dobrze! Zdroweczka, kochanie! A co z Brendzia?...