ale pocieszam się, że jedna biała slicznota zostaje u mnie jeszcze

no włąśnie ostatnie dni z Bialkiem i przekazuje go Oli

wiem, że bedzie miał dobry domek itp i mam nadzieje ze Ola go pokocha tak jak ja.
Ale nie była to milość od pierwszego spojrzenia. pamietam jak otworzyłam pudełko w domu a tam takie 2 mae paskudy, tylko oczy sterczaly czerwone na maxa. wiecie to były takie maluszki nawet 300 gram nie wazyły.
Ale okazały sie cudownymi swinkami a jakie śliczne sa teraz
Zastanawiam sie czy zamieniać chłopaków klatkami dzisiaj już czy dopiero jak Bialek pojedzie przenieśc Śniezka. Białek siedzi w klatce 100 a Śnieguś w 80 więc przejdzie na apartamenty
