Powiem ,wam , że mam w pamięci Alka od Novvej , z dnia na dzień piękniał. Nie sądziłam , że jeszcze będziemy miec taki przypadek

lepiej , nie sądziłam , że to własnie ja będę miała taki przypadek . Pierwszy raz mam styczność z tak wieloma chorobami na raz , świerzb , zapalenie płuc i do tego w takim zaawansowanym stadium

. Bałam się i nadal się obawiam , że nie podołam , ale trzymam się twardo . Ten maluch daje takiego powera , że nawet moja mam która generalnie nie przepada za znoszeniem tylu świnek do domu , jak go zobaczyła wczoraj to powiedziała "nie martw się malutki , Madzia Cię wyleczy "

to też mi dało powera do działania . Nic tylko patrzeć jak z dnia na dzień jest lepiej
