Zauważyłam, że prosiaki zaczęły przyzwyczajać się do ludzi. Jeszcze nie piszczą o jedzenie, jak to zazwyczaj świnki robią, ale podchodzą do drzwiczek gdy ktoś wchodzi do pokoju. Nie boją się ręki, głaskania, maluchy czasem brykają jakby ich bawiło to, że ręka coś robi w ich klatce
