 Żelik durexa na świnkowe harce!
 Żelik durexa na świnkowe harce!   Co za Alf !
 Co za Alf !  
EDIT: Chociaż jakby tak pomyśleć dłużej to pewnie sama siałabym panikę !

Moderator: pastuszek
 Żelik durexa na świnkowe harce!
 Żelik durexa na świnkowe harce!   Co za Alf !
 Co za Alf !  


 cudze lepiej smakuje widocznie
  cudze lepiej smakuje widocznie

 (Uwielbiam Ryana
 (Uwielbiam Ryana   )
 ) 
  my "mamy" lubimy chyba czarne scenariusze
  my "mamy" lubimy chyba czarne scenariusze  

 powiedz mi kochana co dajesz im jako podłoże do zagródki bo moje dziewczyny albo więcej siurają w te upały albo ja juz mam schize  na punkcie ich czystości bo sprzatam juz co dwa dni a kiedys raz na tydzień. Niepowiem bo daje im duzo pić i mokre warzywka i owoce w te upały moze dlatego wydaje mi sie że więcej siurają
  powiedz mi kochana co dajesz im jako podłoże do zagródki bo moje dziewczyny albo więcej siurają w te upały albo ja juz mam schize  na punkcie ich czystości bo sprzatam juz co dwa dni a kiedys raz na tydzień. Niepowiem bo daje im duzo pić i mokre warzywka i owoce w te upały moze dlatego wydaje mi sie że więcej siurają 
 
  poprostu panikuje.
 poprostu panikuje. 
  i stwierdzil, ze mam juz wstac.
 i stwierdzil, ze mam juz wstac.Prosiak umiera z głodu a duża sobie spi w najlepszeANYA pisze:W ogole to w nocy obudzil mnie straszny halas. Patrze a Ryan siedzi pod drewniana ciezka polka ktora sie opiera o podloge i sobie ja podrzuca grzbietem. Pewnie za malo szpinaku dostali stwierdzil, ze mam juz wstac.
