Masz ten darporcella pisze:Przy przekazywaniu zgodnie stwierdziłysmy z sosnową, że to jest zupelnie inna świnka, niz miesiąc temu

I oczywiście


Moderator: silje
Masz ten darporcella pisze:Przy przekazywaniu zgodnie stwierdziłysmy z sosnową, że to jest zupelnie inna świnka, niz miesiąc temu
sosnowa pisze:Titinka jest po prostu pełna wielkiego lęku. Chyba przez całe swoje życie nie wychodziła na wybieg, bo teraz i u Porcelli i u mnie bardzo się boi przestrzeni i chodzenia po niej, bardzo przeżywa wyciąganie z klatki, wiem, z powodu jakiego traumatycznego wydarzenia, ale wyciągnięta jest bardzo spragniona bliskości człowieka. Nie można powiedzieć, że gryzie, po prostu lekko łapie zębami jak coś ja wystraszy, ale to jest bardzo rzadko i zupełnie niegroźnie. Niestety na inne świnki reaguje wielkim strachem, który zmienia się z czasem w agresję. Po konfrontacji jest tak spięta, że w dotyku przypomina pięść boksera w futrzanej rękawicy. Spięcie trwa potem bardzo długo, nawet na drugi dzień nie może się rozluźnić na kolanach.Bardzo bardzo kochane biedactwo moje.
Edit: podejmujemy kolejna próbę, zrezygnuję tylko wtedy, gdybym była zupełnie przekonana, że lepiej jej będzie bez nas niż z nami.