Puckowe futerka- Cezarek*, Diablik i Bambolina plus Ryszard pies

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13535
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

Zabraliśmy się wszyscy - czyli dwie świnki i pies i pojechaliśmy do dr Judyty.
Zyta została osłuchana - nic złego nie dzieje się w płucach ani w oskrzelach. Czyli - stary numer Zyty.
Jaga - zdjęte szwy - taki duży strup jest, trzeba przemywać woda utlenioną i rivanolem. Mam nadzieję że Jaga nie zacznie tego skubać.
Ryszard - pazurki obcięte, oko łzawiące obejrzane - nic nie widać na razie - krople ze świetlikiem i ewentualnie - receptę na lek.
Spotkaliśmy panią Sylwię z córka i świneczką skinny :102:
Obrazek
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13535
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

Teoria o wirusowym podłożu niektórych postaci chłoniaka zatacza coraz szersze kręgi. Trochę mnie to wszystko przeraża.
Obrazek
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13535
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

Beatrycze? Jesteś? :lol: Sprawdzam czujność!
Trochę się ogarnęłam z tymi lekami i daję radę. Dziś Jaga ostatni raz antybiotyk bierze. Powinnam iść ją osłuchać.
Wzięłam urlop w czwartek i idziemy na kontrolne echo z Zytą.
Z newsów - zalało mi pół księgarni :roll: No dobra, 1/3!
Obrazek
Beatrycze
Posty: 4317
Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
Miejscowość: ok. Warszawy
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: Beatrycze »

Jestem :D
Dziwi mnie tylko, że jeździsz ze świnkami do dr Judyty, jak masz Pulsvet pod nosem :think:
Nieustająco :fingerscrossed:
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13535
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

Jeżdżę leczyć chłoniaka do Medicavetu, bo oni tam jakoś tak leczą i mają wprawę i procedury. I już którejś śwince z kolei chemię podają. No w niedzielę mogłam niby tu, ale jeszcze psa zabrałam a oni w Pulsvecie nie bardzo psi są. Jeśli nie ma dr agaty to właściwie wcale psi nie są. A i jak kiedyś Zyta tak głośno oddychała to akurat dr Judyta ją słuchała wiec teraz też chciałam żeby ona. Wiesz, kobieta to dziwna jest, nie? :102:
Obrazek
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13535
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

Pół naszego oddziału onkologicznego udało się zatem do Pulsvetu (tym razem). Zakończyło branie antybiotyku na zapalenie górnych dróg oddechowych i chcieliśmy wiedzieć co dalej. No i dr powiedziała że jest ok, że Jaga już zdrowa, że można je razem już puszczać. Wczoraj o tej 23.30 to już nie miałam siły ale dziś je puszczę na kocu. One ponad trzy miesiące osobno mieszkają. Zycie się by takie bieganie przydało bo ma zaniki mięśni od siedzenia - a siedzi ze względu na dysplazję. Kwadratura koła. Masujemy nóżki i ćwiczymy, ale tak sobie to jest skuteczne.
Obrazek
Awatar użytkownika
Inez
Posty: 2175
Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
Miejscowość: Niedzica
Lokalizacja: Niedzica
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: Inez »

Bieganie z koleżanką na pewno najbardziej pomoże :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Obrazek

W pilnych sprawach proszę o pw.
balbinkowo

Re: Puckowe futerka

Post autor: balbinkowo »

Hurra :jupi: To czekamy na zdjęcia z pierwszego od dawna wspólnego biegania :szczerbaty:
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13535
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

To może jutro zrobię bo będzie Wielkie Zmienianie w pokoju, bo klatka nie może stać tak blisko drzwi balkonowych jak stała ze względu na to że dziewczynki nie najzdrowsze a mój TZ to notoryczny palacz i wychodzi palić i wietrzy.
Nie wiem jak to zmienić prawdę mówiąc, nie mamy zbyt wielu opcji. Obawiam się że pies Ryszard zostanie wyeksmitowany ze swojego miejsca pod kaloryferem :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: martu.ha »

Pani Pucko, a może chciałabyś dla Zyty posłanko ortopedyczne co mam po Femurku? To wiesz, z grochem?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”