Leila pisze:Na ostatnim zdjęciu wygląda jak taki mały piesek, może nawet bernardyn haha
słodziak

Haha, masz racje
Ostatnio leżał na boku i zarzucił sobie tylną stopę na marchewkę, żeby mieć większy przewiew między nogami

Chciałam zrobić zdjęcie, ale się spłoszył
Świnek jest przekochany, zabiegi pielęgnacyjne znosi spokojnie, nie wyrywa się.
Pomału zamienia się w terrorystę - szkoli się w końcu od najlepszych mieszkających obok specjalistów
Już wie jak poprosić o jedzonko i jak mnie widzi podchodzi z myślą, że coś mu dam, ale robi to jeszcze tak uroczo i nieśmiało
Nie to co moi, oni od razu za pręty i "dawaj jedzenie kobieto"
Ratujcie go przed demoralizacją
