Ostatnio na

promowałam Teda i Georga, dziś błysk flesza padł na na Czaka.
Otóż w moim DT staram się dobierać legowiska do preferencji świńskich mieszkańców, bo przecież jak wiadomo nie każdy jest hamaczkowcem, kapciochowcem czy norkowcem... I tak próbuję, cóż tam moim mieszkańcom się spodoba.
W końcu trafiłam na legowisko u Czaka - Czak jest norkowcem

kapciocha używał bez zrozumienia, domek był traktowany jako budowla umożliwiająca czmychnięcie z klatki, gdy ta była od góry otwarta. Hamak tak samo.
Norka była na początku rozpychana od wewnątrz, przez co Czaku turlał się w niej po klatce.
Wczoraj wieczorem miękkość norki była sprawdzana od zewnątrz - śpi się z nosem pod wywinięciem od wejścia i rozrzuconymi nogami
Obecnie Czaku w norce prezentuje się tak
na drugim boczku równie wygodnie, żeby nie było...
Zakochiwanie się w Czaku wskazane, bo on stworzony do miłości, co sugeruje serduszkowa łatka 