JAsnoluska to nie Ryan jest wielki tylko hamaczek sie jakos skurczyl
Asiaaa, Twojawiernafanka - Ja zawsze widze, ze moim swinkom cos dolega i juz kilka razy chcialam jechac do veta

poprostu panikuje.
Aspenka - ja tez sprzatam chlopakom czesto bo mam 4 klatki w mojej sypialni i czesto jest zaduch a ja tego nienawidze.
Klade im podklady dla dzieci a na to teraz latem koce albo cienkie drybedy a i tak musze czesto sprzatac bo moje swinki latem pija duzo wody i duzo siusiaja.
Pastuszek - faktycznie przytylo mu sie, kiedys byl chudziutki
A w ogole wczoraj wchodze do pokoju a tam Lewis lezy sobie na kocyku z wywalonymi nozkami na zabe. Teraz to juz chyba go nie oddam.
W ogole to w nocy obudzil mnie straszny halas. Patrze a Ryan siedzi pod drewniana ciezka polka ktora sie opiera o podloge i sobie ja podrzuca grzbietem. Pewnie za malo szpinaku dostal

i stwierdzil, ze mam juz wstac.