Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Siula »

Trzymamy za grzeczność Dropsa, ale czuję,że się napracują przy nim :szczerbaty: :fingerscrossed:
loriain

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: loriain »

Powodzenia :szczerbaty: i za dobre wyniki :fingerscrossed:
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Miłasia »

Piękni chłopcy :love: , dużo kciuków za wyniki :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Dropsio

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Dropsio »

Wracamy. W klinice spędziliśmy ponad 4 godziny... Echo zrobione, wyszlo lekkie powiększenie prawej komory i lewej ściany oraz woda w osierdziu. Od razu zrobiliśmy rtg klatki piersiowej, na mailu mam wyniki ale na telefonie nie mogę ich otworzyć. Prawdopodobnie stan zapalny w płucach, na nowotwór to nie wygląda. Jak się potwierdzi - antybiotyk. Wchodzimy z nasercowymi (Prilium), stopniowo staramy się odstawić steryd. Drops żyje, obeszło się bez ofiar choć przez całe echo trzymał mnie za rękę... Zębami :twisted: Raz dziabnął mocniej, ale tak to trzymał po prostu. Tragedii nie bylo, troche sie powiercil ale badanie wyszło.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Asita »

Może Dropsik ma czujki w ryjku i tak podtrzymuje kontakt z Tobą? To jest prawdziwa miłość dropsowa :love: :lol:
Kciuki za powrót do zdrówka :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Cooyo
Posty: 867
Rejestracja: 02 kwie 2015, 21:25
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Cooyo »

To taki gest czułości z jego strony :szczerbaty:
Zdrówka dla Dropsia! :fingerscrossed:
Zapraszamy do naszego wątku - tutaj! :D
Obrazek

Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis :love:

Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci :candle: :swieca:
Pani Strzyga

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Pani Strzyga »

Hahaha :D Ahri też tak robiła - ostrzegawczo trzymała, żeby przypadkiem jej krzywdy nie zrobić. Tysia za to skubie jak się zestresuje ;) Ale ona miała do czynienia z 8latkiem, więc usprawiedliwiona ;)
Dropsio

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Dropsio »

On tak często robi jak nie jest pewny co się wokół niego dzieje - nie ma powodu żeby gryźć , ale nie jest też pewny czy zaraz nie będzie musiał tego robic, to takie ostrzeżenie z jego strony :twisted: Z drugiej strony mnie nigdy nie pogryzł tak na serio, tylko tych kilka razy co ich z Cosiem rozdzielałam. Jak coś to i tak rzuca się na kogoś innego i wtedy krew się może polać, ale ja jestem "bezpieczna" :twisted:

Jeśli dobrze zrozumiałam, to płuca ok - nie ma stanu zapalnego czy zmian nowotworowych. Z jednej strony super, że to nie przerzuty, z drugiej... Gdyby to było zapalenie płuc, to dostałby antybiotyk i wszystko mogłoby wrócić do normy, a tak... Przy następnej wizycie sprawdzimy jeszcze nadnercza - nie pisałam o tym, ale jakoś 2 tygodnie temu przy podawaniu sterydu tak się zestresował (chwilę to trwało, bo wiercił się okropnie i nie mogłam się wbić), że najpierw zesztywniał mi w rękach, a potem sflaczał zupełnie... Przeraziliśmy się z tatą porządnie. Trwało to chwilkę, może z 5 sekund, potem jakby się ocknął i zaczął normalnie łazić. Rozmawiałam wczoraj z dr Bednarz i z jakąś ich wetką od małych zwierzaków, mówią że to omdlenie było.

Świnie szczęśliwe, bo doszła paczka z Hipcia - dostały furę ziół i nową karmę (Bunny Basic i Meadow Menu - to pierwsze nie za bardzo im podeszło, to drugie schodzi zdecydowanie lepiej), musiałam też zamówić Dropsowi kolejne poidełko, bo ostatnie rozwalił (po miesiącu!). Tak gryzł i szarpał zębami, że coś się wgięło, kulka się zablokowała i leci z niego strumień wody :roll: Teraz wzięłam to z Ferplasta, Sippy, może rozwalenie go zajmie mu trochę więcej czasu :P
dominika45

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: dominika45 »

Dropsio pisze: musiałam też zamówić Dropsowi kolejne poidełko, bo ostatnie rozwalił (po miesiącu!). Tak gryzł i szarpał zębami, że coś się wgięło, kulka się zablokowała i leci z niego strumień wody :roll: Teraz wzięłam to z Ferplasta, Sippy, może rozwalenie go zajmie mu trochę więcej czasu
a ja się zastanawiałam dlaczego nasza Coco tak szarpie poidełko, a nie pije - no i teraz rozumiem - ono Jej po prostu przeszkadza jak prawdopodobnie Drposiowi .. :laugh: u mnie Ona nie pije szkrab jeden a tylko z boku szarpie tak, żeby woda wyleciała.. nie mogę pojąc tych świnkowych zwyczajów ani myślenia.. :fingerscrossed: za zdrówko chłopaków
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Asita »

Drops omdlał? :shock:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”