Chłopcy wczoraj pojechali do nowego domu

Pierwsza noc z nowymi braćmi już za nimi. Iwo szaleje, bryka, a resztę stada przywitał hmm..bardzo gorąco

Wikuś daje radę, podoba mu się w nowym miejscu i fakt bycia częścią większej ekipy. Wygląda na to, że mamy adopcyjny happy end, a Wiktor i Iwo początek nowego, pięknego życia
