Felicja/ Mińsk Maz./już w DS, w Ożarowie Mazowieckim

[Gaja]

Oto Felicja - mała cud - świneczka. Felicja to imię pochodzenia łacińskiego, wywodzące się od słowa felix, które znaczy: „łaskawa, szczęśliwa, życzliwa”, i taka jest właśnie ta świneczka - spokojna, życzliwa i wygląda na szczęśliwą - szczególnie jak jest głaskana i karmiona z ręki

- wiek świnki - ok. 4,5 tygodnia
- płeć świnki - samica
- adopcyjny nr świnki- 2051
- miejscowość, w której przebywają zwierzęta, oraz u kogo - Mińsk Mazowiecki, Gaja
- historia zwierzęcia, przebyte choroby- świnka oddana w Mińsku Mazowieckim pod opiekę SPŚM, z powodu jej domniemanej choroby. Obecnie świnka poddana kuracji, leczona przez lekarzy z Medicavetu w Warszawie. Edit: już zdrowa.
- podawane leki - immunoglukan, wit. C oraz - patrz w wątku - informacje podawane na bierząco.
- informacje dot. diety - Felicja je mało, ale wszystko - karmę CN, CC, sianko, warzywa - szczególnie ogórka, trochę owoców; lubi świeżą zieleninę; dopiero uczy się pić z poidełka; co ciekawe - najchętniej jadłaby z ręki na kolankach lub kocyku
- stan adopcji - w DS u Misi1, Ożarów Mazowiecki.
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: do adopcji solo do innej samiczki ; bezproblemowa podwózka do Warszawy, skąd jest możliwy transport do wielu miejsc w Polsce;
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę -mail: gajadtmm@gmail.com; PW Gaja; tel. 690-248-213;
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - Dawenna


Adopcja na zasadach SPŚM, obowiązuje wizyta przed adopcyjna.
Dom Tymczasowy – jako osoba najlepiej znająca świnkę, jej charakter, zwyczaje, potrzeby – zastrzega sobie prawo do wyboru przyszłego domu oraz odrzucenia ewentualnych kandydatów, jeśli uzna, że nie spełnili oni podstawowych wymagań.

[basia M]

o jaka Felicja jest ładna

wygląda na mięciutką i moim zdaniem ( skromnym ) będzie jak owieczka , taka skręcona i kudłata

tylko miziać i przytulać

[Gaja]

Felicja naprawdę jest ładniutka - te zdjęcia niestety nie ukazują jej urody, a nowych nie zrobię, bo syn zabrał nasz pożyczany aparat fotograficzny na wycieczkę szkolną, a wraca dopiero w środę wieczorem. Może jeszcze między czasie cyknę jakąś fotkę telefonem, ale raczej męża niż moim, bo ja mam słaby, i zdjęcia wychodzą beznadziejne
Fela jest mięciutka,puchata, i faktycznie przypomina owieczkę - ale taką przystrzyżoną, i wydaje mi się, że te włoski już jej nie urosną, zostaną krótkie ale kudłate ( ale mogę się mylić, świnka jest jeszcze młodziutka ).
Obserwujemy ciągle - świnka nie kaszle, ale faktycznie kicha, choć nie często - podaję witaminki - mam nadzieję, że nic złego się nie okaże. Na pewno ma niedobory wit.C - górne siekacze żółte
Wiem jedno - Felka jest wymagająca - lubi towarzystwo człowieka - to pierwsza młoda świnka, która najchętniej by jadła karmiona z ręki lub na kolanach - wiem wtedy, że je - bo inaczej np.karmy z miski nie ubywa, zawsze natomiast znika ogórek, trawka i mleczyk. Poza tym dopiero się poznajemy - jest u mnie tylko kilka dni, ale zdążyła już zdobyć sympatię mojego męża, któremu lubi siadać na ramionach i obgryzać włosy..

[jax]

Ślicznotka z tej Felicji...
Pewnie niedługo kolejka chętnych ustawi się po nią. za dobry domek.

[Ana_P1]

ja już czekam w kolejce

[Gaja]

Tak, Ana_P1 pisała w sprawie Felki. Tylko najpierw niech mi się najpierw Felicja z wszystkich domniemanych kichających chorób wyspowiada
I jak zaznaczałam - Felicja musi mieć koleżankę, bo nie sądzę, że chciałaby być sama.

[Ana_P1]

Tak, czekam na rozwiązanie sprawy z jej kichaniem ale jak nie znajdą weterynarze przyczyn to biorę kichająca, bo słodka jest
Szukam już jej koleżanki, ale nie ukrywałam, że czekam też na rozwinięcie sytuacji z Cremonką, bo z tego co widzę i czytam różne fora to tak różnie to bywa z łączeniami świnek Jakoś mi tak do siebie pasują sierścią i niedoborem wit C
Pozdrawiam

[Izerka]

Jak się miewa Felicja? Co z kichaniem? Może ?

[Gaja]

Felicja kicha - zdecyownie za często, żeby to uznać za normalne, choć nie jest to problem z przeziębieniem - osłuchowo ok, stąd też pierwsza diagnoza, że świnka zdrowa. W każdym bądź razie imunnoglukan i wit. C nie pomogły, choć oczywiście wzmacniają odporność. Jest jeszcze jeden mały problem, ale nie chcę gdybać, nie mając wyników w ręku, się na dniach okaże. W każdym bądź razie czeka nas jeszcze parę wizyt w Warszawie. Powiem szczerze, że pierwsza diagnoza Medicavetu - (a mam do nich ogromne zaufanie jako do lecznicy) - świnka zdrowa, ale o lekko obniżonej odporności - bardziej mnie cieszyła. Napiszę coś więcej w najbliższym czasie.
Poza tym fajna jest -miewa się dobrze - zaczęła więcej jeść, co mnie cieszy, i powoli uczy się korzystać z poidełka.
Fotki będą, choć może nie w najbliższym czasie, żeby nie podsycać zainteresowania świneczką, która i tak musi u mnie chwilę posiedzieć

[witus98]

Świnka cudna i jak ją zobaczyłem to okazała się miłością od 1 wejrzenia, w sumei to z adopcją i tak by mi się nie spieszyło, zaraz ślę e-mail z informacjami co i jak i czekam na odp.