Od jakiegoś czasu chciałam zrobić podejście do używania furminatora przy pielęgnacji us teddy. Faktycznie wyczesuje sierść w pozwalającej ilości, jednak na dłuższą metę zastanawiam się czy za chwilę z moich us teddy nie zrobią się skinki

Żaneta84 pisze:Ja mam furminator.
Powiem szczerze, że ze szczotek brakuje mi tylko tej z włosia... i wydaje mi się że to one będzie najlepsza 9może dlatego, że jej nie mam)
Ja mam rozetki, dla nich furminator to niezbyt przyjemne uczucie i prócz podszerstka wyrywa normalne włosy :/ myślałam, że efekty będą lepsze. Generalnie, nawet jeżeli czeszę furminatorem najdelikatniej jak potrafię to i tak sprawiam ból chłopakom, bo podpiskują i podskakują. Ale ze wszystkich szczotek, które mam to furminatora najbardziej lubie używać, bo efekty są najlepsze, a zależy mi na wyczesywaniu, bo dużo sierści zostawiająIch sierść z czasem zrobila się gęstsza, co oczywiście może być wynikiem diety, którą u mnie maja (świnki pochodzą z zoologa), a nie furminatora.