Moje kochane świnki (po)morskie..
Moderator: silje
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)
Ojej, okropnie szkoda, tak się pięknie ta przyjaźń rozwijała. Moje ulubione świnki na forum! Junior może tak odegrał stres, ale i tak prawdziwa z niego świnia. Rychtyk jak moja Turbula.
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8038
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)
Między nimi jakoś od dwóch tygodni było nerwowo. Jak przyjechaliśmy po tej korekcie, to myślę sobie- może się stęsknił, trochę przemyślał i będzie inaczej. Zamiast zmęczony paść jak kapeć po prawie pięciu godzinach podróży i atrakcjach u weta , to zawzięcie ganiał Leszka- ze zdwojoną energią. No i się skończyło, tak jak się skończyło..
To nie jakieś próby dominacji, tylko zwykła agresja w czystej postaci ze strony JR..
Ech.. To świnia.
Wczoraj, jak puściłam ich na chwilę razem na wybieg, to właściwie od razu się rozcykali. Junior podchodził bokiem, cały rozzłoszczony, wściekły. Skok z zębami to już była tylko kwestia czasu. Cienko to widzę.
Może jeszcze raz spróbuję za jakiś czas.
Beatrycze- tak, sama. I to możliwe
, oczywiście poza szafką z lewej strony- ona jest tam po prostu wstawiona. Ale to było prawie dwa lata temu. Ja mam czasem szalone pomysły i jak się uprę, to nie ma mocnych.
ANYA- zaadoptować świnkę? siódmą?
Ciekawe, co moja rodzinka na to
A tak serio, to na razie nie wiem co zrobić. Miałam ładne świńskie parki, no i jedna się posypała. Mogę jeszcze ewentualnie spróbować dołączyć Lesia do Tedzia i Kubusia, ale trójkąty rzadko się w życiu udają.
Hmm..

To nie jakieś próby dominacji, tylko zwykła agresja w czystej postaci ze strony JR..
Ech.. To świnia.
Wczoraj, jak puściłam ich na chwilę razem na wybieg, to właściwie od razu się rozcykali. Junior podchodził bokiem, cały rozzłoszczony, wściekły. Skok z zębami to już była tylko kwestia czasu. Cienko to widzę.
Może jeszcze raz spróbuję za jakiś czas.
Beatrycze- tak, sama. I to możliwe

ANYA- zaadoptować świnkę? siódmą?


A tak serio, to na razie nie wiem co zrobić. Miałam ładne świńskie parki, no i jedna się posypała. Mogę jeszcze ewentualnie spróbować dołączyć Lesia do Tedzia i Kubusia, ale trójkąty rzadko się w życiu udają.
Hmm..

Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)
O kurcze ,to się porobiło u prosiaków,niedobrze.Widocznie Junior uznał ,że "synek" już odchowany i czar prysł.Szkoda.
Świnkowe apartamenty naprawdę robią wrażenie,super.
Świnkowe apartamenty naprawdę robią wrażenie,super.
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8038
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)
Mieszkają osobno, ale... bez większej nadziei i raczej dla spokojności sumienia- postawiłam ich razem na wybieg (druga próba
).
Godzinę tam siedzą RAZEM i jeszcze się nie zażarli
Ciekawe, co z tego wyniknie.

Godzinę tam siedzą RAZEM i jeszcze się nie zażarli

Ciekawe, co z tego wyniknie.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8038
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)
Wsadziłam ich na noc razem do klatki.. i nadal w niej siedzą
Znaczy się- byli już rano na wybiegu i też było całkiem nieźle. Jakieś tam drobne incydenty się przydarzały, ale ogólnie zaczynam mieć nadzieję, że im przeszło

Nie ma jakiejś wielkiej zażyłości między nimi, ale na razie się tolerują.
Oby tak zostało! Dzięki za kciuki
Swoją drogą- ciekawe o co im poszło? I po kiego musiałam zostać przy okazji ugryziona, hę?
Dziad jeden.

Znaczy się- byli już rano na wybiegu i też było całkiem nieźle. Jakieś tam drobne incydenty się przydarzały, ale ogólnie zaczynam mieć nadzieję, że im przeszło


Nie ma jakiejś wielkiej zażyłości między nimi, ale na razie się tolerują.
Oby tak zostało! Dzięki za kciuki

Swoją drogą- ciekawe o co im poszło? I po kiego musiałam zostać przy okazji ugryziona, hę?
Dziad jeden.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)
Ja też trzymam mocno kciuki
, może mieli jakiś "zły dzień"
a teraz będzie już dobrze 




- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8038
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)
Dzięki Halinko
. To raczej nie był zły dzień, bo między nimi nerwowo jest od dłuższego czasu. Tak sobie myślę, że może trochę im ciasno
Ta ich zagroda jest najmniejsza, bo Junior zawsze był sam.


Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
- Skiti
- Posty: 1132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:14
- Miejscowość: Grudziądz
- Lokalizacja: Grudziądz (kuj-pom)
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)
Są przeprzystojni! I doskonale do siebie pasują. Oby tak dalej 
