Zoja-/Mińsk Mazowiecki/ już w DS w Katowicach

[Gaja]

Piękne obje ; już się nawet zastanawiałam co u Was słychać

Co do wyjazdu - jak macie kogoś zaufanego na miejscu w Katowicach, to radziłabym świnki zostawić pod jego opieką - albo dać klucze do mieszkania, by jak najczęściej zaglądał do świnek ( tak by chyba było najlepiej dla zwierzaków) , albo z "dobytkiem" tj. klatką, norkami itd. "oddać na przechowanie", by jak najmniej odczuły zmianę...
A jak chcecie panny prosiakowe zabrać nad morze - to trzeba by pomyśleć o jakiś gustownych strojach do opalania w rozmiarze xxxs

[Tysia]

Dziewczyny wczasują się u mnie od piątku Szczerze momentami, to nie wiem o co im chodzi Drą się strasznie, a połowa tego co im daje do jedzenia i tak zostaje.

[Gaja]

Tysiu, panny u Ciebie, czy wróciły już do domku? Rozpieszczona dzieciarnia - z pewnością masz/miałaś wesoło

[Tysia]

Wczoraj pojechały do domu
Wesoło było, serenady itd.

[polin]

Potwierdzam, dziewczyny wrociły wczoraj z kolonii u cioci Tysi
Dzięki za opiekę!
Niby tylko tydzień ale widzę, że strasznie u nich podpadłem - mam wrażenie, że Funia była bardziej "oswojona" po pierwszym tygodniu u nas niż teraz ;-(
Nie wiem czy mi wybaczą.
I co teraz robić - głaskać, przytulać czy dać im trochę spokoju

[Gaja]

I co teraz robić - głaskać, przytulać czy dać im trochę spokoju

Głaskać i przytulać

[polin]

Dawno mnie nie było, parę fotek dziewczyn wraz z pozdrowieniami

Jest dobrze, może wielkiej miłości nie ma (jak to między kobitkami ) ale tolerancja i wyrozumiałość jak najbardziej

[Gaja]

Ojej, dopiero zobaczyłam zdjęcia....Zojeczka moja kochana .Podrosła, "kogucik" na pupie odrobinkę zmalał, ale świneczka jak zawsze uroczo rozczochrana .
Widać, że dobrze mają dziewczyny - mięciutko, wygodnie ( patent na hamako-domek w plastykowym pojemniku bardzo pomysłowy).
Pozdrawiamy Zoję, Funię oraz ich opiekunów

[polin]

Witam,
dawno nie pisałem, przepraszam
U dziewczyn wszystko ok, w zasadzie bez zmian tzn. Funia nie przepada za Zojką (woli Pańcia ), Zoja biega krok w krok za Funią ale jakoś nie przekonała się do nas (jest bardzo bojaźliwa). Ale "pracujemy" dalej, jestem dość cierpliwym ludkiem

postaram się na dniach wrzucić lepsze fotki, na razie tylko takie:





Pozdrawiamy

[Gaja]