wiek świnki - ok.1 rok
płeć świnki - samiczka
adopcyjny numerki świnki - 2118
miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo - Opole, kakazuma
historię zwierzęcia, przebyte choroby - świnka odebrana z niewielkiej pseudohodowli, zdrowa, choć trzeba jeszcze ostatecznie wykluczyć ciążę
informacje dot. diety - je prawie wszystko, choć bez dziwactw typu cukinia czy roszponka. Najbardziej lubi buraka, sałatę rzymską i cykorię. O takich oczywistościach jak trawa nie wspominam

stan adopcji - wolna, po okresie kwarantanny i wykluczeniu ciąży
wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - nie wiem jak Figa reaguje na inne samiczki, ale podobno "jest przyjazna i łagodna". Jeśli taką się okaże - do adopcji do innej samiczki lub samiczek.
kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: PW
A oto dzika Figa

Chciałabym zaznaczyć, że Figa to świnka specjalnej troski. Jest całkowicie i zupełnie dziką świnką, prawdopodobnie nikt nigdy nie zadał sobie trud by ją oswoić. Istnieje też możliwość, że została w jakiś sposób skrzywdzona przez człowieka lub ktoś nieodpowiednio się z nią obchodził...
Na każdy szelest reaguje ucieczką, jest niezwykle ostrożna i czujna. Po klatce porusza się w charakterystyczny nerwowy sposób, choć zauważam pewien progres - jest coraz śmielsza. Coraz częściej przyłapuję ją jak poleguje sobie na domku z wywaloną stopą

Jednak jeśli chodzi o kontakt z człowiekiem - jest totalnie przerażona. Zamiera w bezruchu, zamienia się w kamień i tak bardzo wytrzeszcza oczy, że mam wrażenie, że wyskoczą jej z orbit. Codziennie biorę ją na trochę, trzymam na kolanach, głaszczę, mówię do niej...a ona nic tylko siedzi i patrzy. Czasem próbuje uciekać, ale bez przekonania. Nie jest agresywna, nie gryzie, podczas łapania staram się ja delikatnie "osaczyć" w kącie, wtedy nieruchomieje i można ją wyciągnąć bez problemów. Zbudowałam jej specjalnie kojec z kratek c&c żeby łatwiej mi było ją obsługiwać

Z powyższych powodów uważam, że Figa nie nadaje się do domu gdzie są małe dzieci, hałas czy zwierzęta.
Ta świnka potrzebuje dużo spokoju i cierpliwości. Będę szczera - nie wiem czy da się ją oswoić, przekonać do człowieka, a jeśli tak, to nie wiem do jakiego stopnia.Nie miałam nigdy do czynienia z takim przypadkiem. Należy pamiętać, że to już dorosła świnka.
Jeszcze trochę zdjęć:





