Jung – jednooki samczyk w trakcie leczenia [Warszawa] rez.

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Jung - jednooki samczyk [Wawa] leczony

Post autor: martu.ha »

Odebrałam karmę.
A z ważniejszych spraw - Jung ma się wspaniale! Zrobił na wszystkich wrażenie, a największe na dr Kasi :) Oczodół się zamyka, chociaż zbierają się niewielkie ilości ropy, więc wciąż konieczna toaleta ranki. Jeśli za tydzień będzie dalej ta ropa, to dr Kasia mu poszerzy kanalik, którym to wychodzi i wyczyści porządnie w środku. Oczywiście na wziewce. On jest bardzo przeczulony już przez to oko i krzyczy, jak tylko się go tam dotknie.
Siekacze trochę spiłowane, bo przerosły, za to zęby policzkowe - rewelacja!
Brzuszek się zaokrąglił, boby ładne, z nóżkami trochę lepiej - poprawa jest widoczna gołym okiem!
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13534
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Jung - jednooki samczyk [Wawa] leczony

Post autor: pucka69 »

Świetnie! :jupi:
Obrazek
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Jung – jednooki samczyk w trakcie leczenia [Warszawa]

Post autor: martu.ha »

tylko tak się pozwolił złapać rano
Obrazek

To białe po lewej to sudocrem, oczko bardzo ładnie się goi. Niestety boby plastelinowe, mimo smecty, ech. Trzeba warzywa ukrócić, na szczęście mamy wielką pakę ziółek od Pani Haliny :buzki:
No i widzę, że muszę się wziąć i mu porządne portfolio walnąć, bo mały właśnie wystartował na Wirtualnych Adopcjach :jupi:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23177
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Jung – jednooki samczyk w trakcie leczenia [Warszawa]

Post autor: porcella »

Spróbowałabym z Trovetem, Knedlowi się bardzo poprawiło, pomimo brania vetmedinu, który ma wlaściwości bobopędne
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Foggy

Re: Jung – jednooki samczyk w trakcie leczenia [Warszawa]

Post autor: Foggy »

Jak dobrze przeczytać takie wieści! Oby Jung spokojnie już doszedł do pełni zdrowia :buzki:
katiusha

Re: Jung – jednooki samczyk w trakcie leczenia [Warszawa]

Post autor: katiusha »

Foggy, a Ty Jungiem nie dopełniasz się do cool quartetu?
Foggy

Re: Jung – jednooki samczyk w trakcie leczenia [Warszawa]

Post autor: Foggy »

katiusha pisze:Foggy, a Ty Jungiem nie dopełniasz się do cool quartetu?
Takie plany mam na przyszłość :nie_powiem: :think: Bardzo BARDZO bym chciała.
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Jung – jednooki samczyk w trakcie leczenia [Warszawa]

Post autor: martu.ha »

No Foggy, myśl, myśl
na zachętę dodam, że tak radosnego mimo ciężkich przejść, przyjaznego i ciekawskiego samczyka znałam tylko jednego...
Junguś po zabiegu, jutro będę rozmawiać z dr Kasią to coś więcej napiszę, bo nie zostawiła żadnego wpisu w karcie
ale widzę, że ranka lekko nacięta, oczyszczona i w tej chwili żadnej ropy nie ma.
no ale boby dalej maziste, oddane do zbadania
nowe odkrycie smakowe - jak rzadko zażera się! Zielona kukurydza, czyli te źdźbła suszone z jr farmu - pycha !
Foggy

Re: Jung – jednooki samczyk w trakcie leczenia [Warszawa]

Post autor: Foggy »

Już nie myślę, już wiem, że biorę jak tylko będę mogła ;)
Dziś odszedł Kubuś, także nie będzie czwórki, ale może trójka za to... :cry:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”