Przyszła matka i powiedziała że będzie kręcić film z nami, ha ha ha , naiwniaczka! Jak tak, to jemy siano, gonimy się, wskakujemy na hamak, gonimy się raz jeszcze i podskakujemy w miejscu. Ale jak film to ja weszłam do domku, a Belinda wcisnęła się w kąt pod hamakiem i to by było na tyle jeśli chodzi o film z nami w roli głównej
Ach te celebrytki... się w .... poprzewracało! a publika czeka! i co? i nic...
DS:Dora i Boguś[*]Biolchema,Tedi,Abi,Stefan,Filemon,Bonifacy,Tofik,Prosiaczek,Rabarbar[/color] DT: Nikita i Augustyna, Lotka, Hana, Michaella, Donatella, Donatello, Rocky i Balboa
Nie było nas dość długo i oto - voila' - jesteśmy my i nasza potencjalna grzybica
Biała/biała czyli Belinda ma łysą łapę, wydepilowała sobie. Lewą. Przednią. Są też strupki. I na nosie malutkie dwa - chyba że te od ugryzienia np. białej/czarnej czyli Pernilli. Wczoraj musiała to zrobić. Albo w czwartek w nocy. Skubana jedna.
Posmarowałam imaverolem, wznowiłam podawanie immunoglucanu. I tak myślę iść do weta? Nie iść?