Poznańskie świniory - koniec pewnego rozdziału.
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
isabellum
Re: Major, śremski świń
Trzymaj się Majorze
może RodiCare akut by pomógł? Pamiętam, że Pit Pit jak się zagazowała to go dostawała.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23220
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Major, śremski świń
Majorku, proszę! 
-
patic6
Re: Major, śremski świń
Skład ma całkiem całkiem, hmmmm... A ja przed wypłatąisabellum pisze:Trzymaj się Majorzemoże RodiCare akut by pomógł? Pamiętam, że Pit Pit jak się zagazowała to go dostawała.
Dziś znów lepiej, przez noc nie stracił na wadze, sianko zjada, pręty piłuje... Tylko brzuch jak był wielki i zagazowany, tak jest
-
statler
Re: Major, śremski świń
Majorze, weź się w garść
Nie po to wiozłem Cię ze Śremu przez Warszawę do Pabianic, żebyś teraz w Poznaniu nie mógł bąka puścić...
Nie po to wiozłem Cię ze Śremu przez Warszawę do Pabianic, żebyś teraz w Poznaniu nie mógł bąka puścić...
-
patic6
Re: Major, śremski świń
Uśmiałam sięstatler pisze:Majorze, weź się w garść![]()
Nie po to wiozłem Cię ze Śremu przez Warszawę do Pabianic, żebyś teraz w Poznaniu nie mógł bąka puścić...
A Major chyba wziął sobie do serca. Waga zatrzymała się na 1000g i już dalej nie spada. Ma apetyt. Jest jeszcze zagazowany, bobki jakieś dziwne (małe i suche, jakby na sznureczku, dotychczas tylko u świń karmionych ręcznie takie widziałam), ale jesteśmy dobrej myśli, skoro je sam i bobczy to gazy też jakoś wyjdą, nie?
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23220
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Major, śremski świń
Prawda, że Statler ma talent do kondensacji?
Nie lubię takich bobków. One niedobre są, znaczy, że tam jeszcze nie wszystko ok, ale dobrze, że w ogóle są! I tego sobie zyczymy dalej, już bez żadnych sznureczków.
Nie lubię takich bobków. One niedobre są, znaczy, że tam jeszcze nie wszystko ok, ale dobrze, że w ogóle są! I tego sobie zyczymy dalej, już bez żadnych sznureczków.
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Major, śremski świń
U mnie były takie sznureczkowe bobki długo (znaczy u Żurka
) a z badań wyszło tylko, że uboga flora bakteryjna...znaczy "tylko"...ale do wyleczenia 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
patic6
Re: Major, śremski świń
Dziękujemy za kciuki, niestety waga dalej leci, już 950g... i bobki nadal dziwne, nieforemne i mało. Zagazowany jest lekko, na pewno większość gazów już zeszła. Niby je, niby pije, niby piłuje kraty (a nawet ugania się za Koko), ale większość czasu leży w norce lub tunelu jakiś taki bez życia, jakby jednak coś mu dolegało. Polubił leżakowanie pod kocem, mimo że jeszcze nie dawno miał dość po ok 10 minutach, w tym czasie zawsze się zdążył zbobczyć, zsikać, znudzić i wyłaził w poszukiwaniu czegoś ciekawego.
Z takim dziadkiem-emerytem mi się teraz kojarzy. Termoforek, ciepły kocyk i nic więcej do szczęścia nie trzeba. To możliwe, że tak się świnior po prostu starzeje?
Z takim dziadkiem-emerytem mi się teraz kojarzy. Termoforek, ciepły kocyk i nic więcej do szczęścia nie trzeba. To możliwe, że tak się świnior po prostu starzeje?