Re:Tościk 1.08.17[*],Nachos 23.01.21 [*]i Czesio 7.08.20 [*]

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

Post autor: dortezka »

męski różowy paśnik :lol:

cuda dwa :love: jak dobrze, że Nachosik wreszcie zdrowiutki :jupi:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
cappuccino

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

Post autor: cappuccino »

Tost to taki York trochę, nawet podobny. Ale to jest świnka z wyjątkowym charakterem, Lilith może potwierdzić. :102:

Był jeszcze większy! Ale schudł po tej chorobie, wcale mu się nie dziwie, bo miał gorączkę 40 stopni prawie cały czas przez pięć dni. Na razie waga stoi w miejscu. Codziennie przybywa ok 1-3 g. Trochę się martwię, ale ładnie je już sam, siana je bardzo dużo. Dzisiaj podskubywał marchewkę. Zielone zjada wszystko i pochrupuje sobie Brita. No i w końcu zaczął pić więcej. Więc w sumie też bez sensu go dokarmiać. Na pewno jego organizm się wymęczył strasznie. Ale kamień spada mi powoli z serca, bo każdego dnia jest lepiej, a gorączka nie wróciła. Bobki już ładniejszego koloru, i takie większe. Oby było już wszystko dobrze.

dorotezka, musiałam zamówić zabudowany, bo siano miałam dosłownie w całym domu, nawet w łazience. Tak się nosiło :shock: A w hipciu został akurat ten kolor. No nic, przynajmniej mają kolorowy wystrój mieszkania hahah.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

Post autor: Lilith88 »

Potwierdzam! Wiele świń w życiu widziałam, sama mam niesamowitego Czarnego ale to co Tost wyprawia jest aż nierealne! On sam nie wie czy dać się głaskać czy skakać z radości bo się go głaszczę, obca ręką (w sensie moja :D ) pakuje mu się do klatki a on odrazu szczęśliwy i "głaszcz mnie!" :love: :lol: To nie świnka to pies!
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

Post autor: Asita »

Cappuccino! Przyjeżdżam! Chcę doznać spotkania ze świnią, która domaga się miziania :lol:
Cieszę się, że zdrówko wróciło :D Sianko najważniejsze :szczerbaty:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

Post autor: dortezka »

Asita, to potem wpadaj do mnie.. Pigi by tylko leżała pod polarkiem i spała i się przytulała :102:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Fionka2014

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

Post autor: Fionka2014 »

Tost jaki ma zaczes :D
Assia_B

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

Post autor: Assia_B »

Pieszczoch też domaga się miziania. Nie bez przyczyny ma tak na imię :szczerbaty:
Fajne te Twoje chłopaki :love: Ze zdrowiem już wszystko dobrze?
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

Post autor: porcella »

Jak Pontus dlugo chorowal na brzuszek, to mialam mu podawac probiotyk jeszcze przez dwa czy trzy tygodnie po wyzdrowieniu.
Trzymam kciuki!
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
cappuccino

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

Post autor: cappuccino »

Jutro z nim podjadę do weta to zobaczymy. Probiotyk dostaje cały czas, co prawda skończył się bio lapis i dostaliśmy jakiś inny. Protexin veterinary. Taki proszek w kapsułce, ładnie to się z wodą rozpuszcza i chętnie to pije, o dziwio. Na pierwszy rzut oka jest lepiej na pewno, więc zobaczymy jutro.

Zapraszam dziewczyny, Tościk na pewno każdego powita z taką samą miłością :lol:

Fionka, jego kudłów nie da się ujarzmić, próbowałam! Co z tego, że go uczeszę, jak za moment i tak wygląda tak samo :102:
Fionka2014

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

Post autor: Fionka2014 »

To jak nasza Fionka :)
Teraz dawno jej nie strzygłam to ma grzywkę jak by piorun strzelił w rabarbar :) i jak jej tego nie uczesania to i tak za chwile ma znowu po swojemu :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”