Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
katiusha

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: katiusha »

Oni tylko ulepszyli nudny wystrój stworzony przez ciebie :lol:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: martuś »

Przeglądałam wątek na telefonie i wicie co pomyślałam jak zobaczyłam to zdjęcie?????
Dropsio pisze: Obrazek
"O jakie ładne przebiśniegi" :laugh: Dopiero na kompie zobaczyłam, że to nie przebiśniegi tylko zęby dzika :roll: Eh chyba faktycznie muszę chodzić w okularach bo nie odróżniam kwiatów od trupiej czachy :ups:
Obrazek
Catarinha

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Catarinha »

Dropsio pisze:Nie, to wycinek z innego zdjęcia jest... :)

Dzisiaj rano u świń znalazłam taki syf... Chłopaki poprzestawiali wszystko - koszyki z sianem i ziołami, miski, domki... :glowawmur:
aaa, chyba że tak ;)

Ikea - ty tu urządzisz :laugh:

martuś - PRZEBIŚNIEGI! :rotfl:
katiusha

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: katiusha »

:rotfl: :rotfl: Tak dziarsko z tej ziemi KIEŁKUJĄ! :rotfl:
lubię

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: lubię »

Dropsio piękne foty, a już ta krzyżówka nad wodą - miodzio :love: Ale... tym razem to martuś rządzi :szczerbaty:
martuś pisze:"O jakie ładne przebiśniegi"
:rotfl:
Dropsio

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Dropsio »

Ale wiecie, że ja dzisiaj na telefonie wyjątkowo na forum weszłam, patrzę na zdjęcia czachy i zaczęłam się zastanawiać, czemu takie paskudne kwiatki wrzuciłam :lol:
Martuś, nie martw się, to faktycznie wygląda na przebiśniegi :lol:

Zaraz tatuś zje obiad i idziemy... Ciekawe co z tego będzie :nie_powiem:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Asita »

Okropne jest to zdjęcie, niech już będzie strona 355 :laugh:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Dropsio

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Dropsio »

Nie znaleźliśmy sarny. Może uciekła? Albo gdzieś ją odciągnęły? Śladów nie znaleźliśmy, bo napadało śniegu. Miejsce na zasadzkę idealne, bo z jednej strony okopy, z drugiej pionowa skarpa...
A kiedy staliśmy na brzegu tej skarpy przez przypadek wypłoszyliśmy jakiegoś zwierza na dole. Dużego. Szarego. Biegnącego dość nisko. Nie podskakującego jak sarna.
Także chyba trzeba będzie kupić kawał mięcha i się zaczaić, najwyżej może przylecą kruki których w okolicy sporo :nie_powiem:
Widzieliśmy też stado jeleni. :102:
Jak wracaliśmy była taka zamieć, że zdjęcia zrobić nie było można, ani sarnom, ani jeleniom...

Hop! :lol:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kość znaleziona przy ścianie "wąwozu"
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Bajlandia
Posty: 777
Rejestracja: 12 cze 2015, 22:29
Miejscowość: Bydgoszcz/Włocławek
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Bajlandia »

Ale zima tam u Was :shock:
A kim jest Twój tata? Ma to jakiś związek z tym co robicie, czy to typowe hobby? :D
We Włocławku po lasach (i ulicach :? ) biegały łosie jeszcze nie tak dawno. O proszę jak przemierzają ścieżkę rowerową (znajoma nagrała):
https://www.facebook.com/lida.skurowska ... =3&theater
I wilki też są widywane, ale na to dowodów już nie mam :meeting:
:świnka1: Gburia-Furia i Fanaberia u mnie od 04.10.2015, Dixi od 31.03.2019, Teng od 05.07.2020 :świnka2:
:candle: Fanaberka 05.03.2019
:candle: Gburka 17.05.2020
Dropsio

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Dropsio »

O łosiach w okolicy jeszcze nie słyszałam, zazdroszczę!
Tatuś jest aptekarzem - tak średnio związane z lasem :102:
Pogoda jest śmieszna - niby zawieja straszna, śniegu dużo, ale tak na prawdę dość ciepło jest.
Teraz mnie będzie męczyć to zwierzę które wypłoszyliśmy... Tropów żadnych nie znaleźliśmy, ale nic dziwnego, bo akurat podłoże słabe tam było :idontknow:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”