Dziękuję Malinko

Ja ostatnio jestem dla Niego bardzo łaskawa i robię to co najbardziej on lubi, czyli trzymam się z daleka

Nie miziam, nie głaszczę, nie biorę na ręce, tylko ze 2 razy dziennie rzucę okiem czy wszystko ok z jego raną. Ale za to bacznie go obserwuję, zresztą jak tu nie patrzeć na takiego przystojniaka
Fumfuś nadal mało je. Dostał na wieczór kawałeczek buraka i selera naciowego to burak zjedzony w połowie, seler nie ruszony tak samo jak i natka pietruszki

On kwiczy o jedzenie i jak wołam go do klatki to biegnie niby taki chętny ale później ugryzie 5 razy i tyle. Tak jakby miał chęci i apetyt a jedzenie mu nie smakowało

Za to dzisiaj rano zrobił pani niespodziankę i na raz zjadł połowę porcji ogórka jaką mu dałam.