Baranek i Leonek znowu razem [*]

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Val

Re: Przygody Baranka i Leonka - nowa fryzura Leonka

Post autor: Val »

No, niestety kaszak jest na tyle duży, że będziemy wycinać, bo po wyciśnięciu i tak by szybko odrósł. Leonek będzie musiał jakoś dać radę, przynajmniej nie będzie go bolało. To szybki zabieg, liczę, że pójdzie dobrze. Zapisaliśmy się na 14.06.

Poza tym świnki zdrowe i dorodne, a Baran nawet zbyt dorodny - mamy zmniejszyć ilość suchej karmy. Oj, skończyło się Peru, zaczęła się Polska... nie będzie zachwycony (oczywiście my mamy takie pół-Peru, tylko świnie tuczymy a nie jemy) ;)
katiusha

Re: Przygody Baranka i Leonka - nowa fryzura Leonka

Post autor: katiusha »

:fingerscrossed: :fingerscrossed: Będzie dobrze!
Awatar użytkownika
Kropcia
Posty: 1171
Rejestracja: 03 mar 2015, 11:47
Miejscowość: Pruszków
Kontakt:

Re: Przygody Baranka i Leonka - nowa fryzura Leonka

Post autor: Kropcia »

Leon, nie daj się:) Będzie dobrze i mocno trzymam kciuki za powodzenie :fingerscrossed: :fingerscrossed:
TM Karinka (4.01.17), Karmelka (2.12.18), Lukrecja (12.09.19), Pistacja (1.12.20), Pchełka (25.07.21)
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Przygody Baranka i Leonka - nowa fryzura Leonka

Post autor: Asita »

To taka operacja plastyczna, wypiękni się ;)
Na pewno będzie dobrze. A znieczulenie w takim zabiegu robią miejscowo czy jak?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Val

Re: Przygody Baranka i Leonka - nowa fryzura Leonka

Post autor: Val »

Na wziewce to robią, ale tylko 15 min. trwa zabieg. Wiadomo, denerwuję się, jak przy każdym zwierzaku. Chociaż kurczę, taaaakie operacje czasem moim szczurom robiono... jakieś wycinanie śledziony z guzem 3-letniemu szczurowi itp., a mam wrażenie, że o świnkę przy małym zabiegu to bardziej drżę ;) Ale co się dziwić, kocham te prośki strasznie. A jeszcze Leon taki "mój" jest. To znaczy ja jestem jego, bo to w sumie oni się nami podzielili ;)

Racjonowanie suchej karmy na razie przechodzi bez widocznej rebelii... trzeba tylko się uzbroić w cierpliwość przeciw ich sztuczkom. Bo wiecie, zdarzało się, że mój mąż wstał, sypnął im żarcia, one do czasu mojego przyjścia wywaliły miskę, żarcie pochowały i jak przychodziłam godzinę lub dwie później - "zobacz, głodni jesteśmy, samiec nie dał jeść!".
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Przygody Baranka i Leonka - nowa fryzura Leonka

Post autor: Asita »

Dobrze, że taki szybki ten zabieg. Ale stracha i tak też bym miała...Kciukam :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Val

Re: Przygody Baranka i Leonka - nowa fryzura Leonka

Post autor: Val »

Mieliśmy telefon z MV, Leonek już po zabiegu. Kaszak usunięty, dziś znaleźliśmy jeszcze drugiego, ale był tak malutki, że wystarczyło wycisnąć, więc już mu to zrobili hurtem. No i trzeba będzie robić regularny przegląd, bo Leon najwyraźniej ma tendencje do kaszaków.
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4008
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Przygody Baranka i Leonka - nowa fryzura Leonka

Post autor: Siula »

Uffff Leonku, już po stresie :buzki:
Val

Re: Przygody Baranka i Leonka - nowa fryzura Leonka

Post autor: Val »

Jesteśmy w domu :) Tytułu wątku nie zmieniam, bo Leon ma iście wystrzałową fryzurę - wygolony tyłek wymalowany na srebrno! Trochę się stresował w drodze powrotnej, w domu wypłaszczył mi się na kolanach, kiedy mąż szykował osobną klatkę. Ale po umieszczeniu w klatce od razu się ożywił i zaczął jeść :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”