Puchate Siły znowu we dwoje

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: diefenbaker »

Tak, najgorzej jak jeszcze druga świnia próbuje wykorzystać chwilę słabości i przejąć władzę, też to mam... ;) za zdrówko :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: joanna ch »

też trzymam kciuki za opamiętanie się świniaka
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: sosnowa »

Grawitacja lepiej chyba, bardzo jest żywa i przy wpetycie, tylko chuda okropnie
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: joanna ch »

no a co z tą nystatyną? już po kuracji?

to ile ona waży? jak dokładnie jej ta waga się zmieniała?
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: sosnowa »

Nystatynę już skończyła na szczęście i kandydozy nie ma, przynajmniej na razie, bo znowu antybiotyk niestety.
W kwietniu ważyła coś 960 chyba, a na początku czerwca stwierdziłam spadek do 830 jeśli dobrze pamiętam. Potem zaraz była ta pierwsza, do dziś niezdiagnozowana choroba, która ustąpiła po baytrilu. Kolejny spadek wagi do ok 800 i całkowity brak łaknienia w lipcu był spowodowany kandydozą. Teraz nadal waga jest tak niska, ale apetyt ma bardzo dobry.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: sosnowa »

W niedzielę minął rok od śmierci Euzebiusza. Ech......
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: diefenbaker »

:pocieszacz:
jak Grawa, Murga już jej dała spokój? Apetyt nadal dopisuje? :fingerscrossed: :fingerscrossed:
sosnowa, a powiedz jak poznałaś, że ma tą kandydozę, po braku apetytu...?
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: sosnowa »

Też, ale głównie po zapachu bobów, które zebrałam do słoiczka na badanie i po kilku godzinach otworzyłam i powąchałam a tam bimber jak za komuny.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23210
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: porcella »

Trzeba wiedzieć, jaki to zapach był ;-) Nie każdy wie...
Pamiętam jak z lecznicy wrócił Pontus, u którego się kandydoza właśnie rozwinęła. Tego samego dnia wrócił do lecznicy - bo śmierdział fermentacją na odległość. Dr Kasia zdecydowała podac nystatynę "na nos", bo uznała, że świnia nie przeżyje czekania na badania laboratoryjne i to była dobra decyzja...
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: sosnowa »

Zapach jest szczególny, ale nawet jak ktoś nie rozpoznaje :lol: to zwróci uwagę, że dziwnie śmierdzi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”