Futrzane stado Paprykarza

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: paprykarz »

Ona nie dość, że bez kręgosłupa to jeszcze franca ma tylne łapy chwytne jak małpa :laugh:

U mnie też miejsca mało. Stoi wór najczęściej w piwnicy
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: Siula »

Paprykarz naprawdę jesteś niesamowita z tym Twoim stadem :D Ale fakt, jak ich nie kochać :lol:
A zwierzaki są pełnoprawnymi członkami rodzin to i miejsce swoje muszą mieć i w szafach i w piwnicach i w każdym innym pomieszczeniu :lol: No i w łóżkach Dużych też ;)
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: Asita »

No ja jestem ciekawa, co ta Winnie tymi łapami chwyta :laugh:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: paprykarz »

Muszę ją kiedyś złapać na tym i zrobić fotkę.

Siula - na łóżku to one są jak u siebie. My się musimy prosić o miejscówkę
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: paprykarz »

Jeszcze jeden dzień Rudolfa w "kołnierzu hańby" i z kłuciem go a oszaleję :glowawmur:
loriain

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: loriain »

Aż tak szaleje?
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10212
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: martuś »

To na łapę dostał zastrzyki? Myślałam, że to coś "drobnego" i kołnierz + ewentualnie coś do smarowania wystarczy
Obrazek
devilaga

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: devilaga »

Niezły zwierzyniec :D A Natka jaka duuuuza :D idzie po mamusi :D
Piękne zwierzaki :love:
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: paprykarz »

On nie szaleje bo on jest bardzo grzeczny i kochany chłopak ale pierdoła straszna. A to nie zmieści się w drzwi albo w furtkę, a to naleje mu się w kołnierz przy piciu, do swojej ukochanej budy się nie mieści. Buda taka miękka, z gąbki, więc jakoś w nią wlazł i się zaczął kotłować bo się obrócić nie mógł :glowawmur: W nocy z tym kołnierzem się pod kołdrę mi ładował. Koty przebrzydłe mu dokuczają, uderzają łapami w kołnierz.

Martuś - dostał antybiotyk bo sama ranka mikroskopowa była na spodzie stopy ale jak dałam skarpetkę to przecież trzeba było lizać wierzch łapy. Cała skarpetka mokra. Zrobiła się taka bulwa. Nie było ropy ani nic ale stan zapalny się zrobił. Dr Krzysztof lekko to naciął, obadał czy nic tam nie ma. Rudi dostał antybiotyk i przeciwbólowy. Zastrzyki znosił bardzo dzielnie. Ruduś dostawał zastrzyki a Toffi pierwszy na nagrodę czekał. Antybiotyk dość gęsty, więc już wczoraj i dzisiaj zgęstniał jakby bardziej i Rudolf się niepokoił bardziej.

Devilaga - Natka nie jest bardzo duża. Ona chyba na fotce tak potężnie wyszła :)
loriain

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: loriain »

Ojej to faktycznie pierdola z niego i to taka robiąca zamieszanie dookoła siebie. Ile jeszcze musi to nosić?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”