Niecnie napisalam mail do hodowcy

Duzy marudzi, ze miejsca za malo. Kisze sie w szkole i probuje go przeciagnac na zla strone mocy.
Luna mi nad ranem dyszala jak lokomotywa. wciagnela lekarstwo lakomie z pipety szarpiac nia i nie chcac oddac. Potem oblizala mi palca z drugiego lekardtwa w proszku. Nie wiem co zadragi do tego dodaja
